W wywiadzie dla TVN 24 prezes Trybunału Konstytucyjnego oświadczył, że ustawę PiS zamierza zbadać szybko, „bo tego wymaga sytuacja”. Jak podkreślił „Sędzia konstytucyjny podlega wyłącznie konstytucji. A ona nie została zmieniona”.
Większość zapisów nowelizacji ustawy o TK osłabia pozycję prof. Rzeplińskiego. Prezes traci wpływ na dobór składów orzekających i nie będzie mógł przyspieszać rozpatrywania skarg wedle własnej oceny ich wagi. Trybunał ma bowiem rozpatrywać skargi w kolejności ich wpływania, orzekając co do zasady w pełnym składzie – przypomina „Rzeczpospolita”.
Złożona przez posłów PO skarga, na przyjętą głosami PiS ustawę o TK, powinna trafić do kolejki i tam oczekiwać na rozpatrzenie przez Trybunał. Tak się jednak prawdopodobnie nie stanie. Jak zauważa „Rzeczpospolita”, Rzepliński dał do zrozumienia, że odpłaci się PiS pięknym za nadobne. W wywiadzie dla TVN 24 oświadczył, że ustawę zamierza zbadać szybko, „bo tego wymaga sytuacja”.
– Sędzia konstytucyjny podlega wyłącznie konstytucji. A ona nie została zmieniona – podkreślił. – Trybunał, sędziowie i jego znakomici prawnicy – wspólnie obronimy integralność TK jako organu, który ma monopol na kontrolę konstytucyjności prawa – stwierdził Rzepliński.
W praktyce znaczy to, że prezes Trybunału nie uznaje kolejki ustaw, którą wprowadziła nowelizacja – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
“Rzeczpospolita” / PCh24.pl
Problem nie istnieje, wyrok TK wydany wbrew prawu nie jest prawomocny i nie podlega publikacji, a to oznacza, że nie wchodzi on w życie.
Czyli od tej pory tzw “wyroki” TK to będą prywatne opinie kilku pań i panów, nie podlegające publikacji. I tak do momentu aż Rzeplińskiemu skończy się kadencja.
Buta i arogancja p.Rzeplińskiego unicestwiają jego zdolność do konstytucyjnego rozumowania.Zapis art 195,ust1,cyt:”Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji”przez nowe władze RP nie został naruszony.Nikt z nowych władz nie narzuca sędziom i całemu TK orzekania w sposób niezgodny z Konstytucją RP,czy też niezgodny z pojęciem niezawisłości orzekania.Wstyd przypominać prezesowi TK,że elementem Konstytucji RP jest również jej art 197,cyt:”Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa”.Ostatnia ustawa o TK wiąże więc p.Rzeplińskiego mocą prawną Konstytucji RP.Złamanie przez p Rzeplińskiego jako prezesa TK obowiązującej ustawy o TK będzie równoznaczne ze złamaniem Konstytucji RP,z właściwymi następczymi skutkami.P.S:nawet bezprawne nawoływania 1-szej prezes S.N.p.Małgorzaty Gersdorf,z krzyżackiego rodu,nic tu nie pomogą.
nemo iudex in causa sua -nikt nie może być sędzią we własnej sprawie preziu
Panie, wstydu sobie oszczędź i zrzeknij się członkostwa w Trybunale Konstytucyjnym, zanim zostaniesz stamtąd wywieziony na taczce!!! Jedynie taką radę można dać Rzeplińskiemu po skandalu, który z pełną świadomością wywołał. Skandal obnażył zaangażowanie polityczne Rzeplińskiego. Bardziej istotne jest to, że prezes Trybunału Konstytucyjnego i jego zastępca, sędzia Biernat, brali udział w tworzeniu przepisów ustawy, które są niezgodne z konstytucją. Bo to przecież pod ich okiem 12 maja 2015 r. podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości poseł PO Kropiwnicki wprowadził do projektu ustawy o TK bandycką poprawkę, która miała umożliwić Platformie i PSL-owi jedno: wybór pięcu sędziów Trybunału z niczym nieuzasadnionym wyprzedzeniem na trzy miesiące przed zakończeniem kadencji. Rzeplińskiemu i Biernatowi, reprezentującym na posiedzeniu majestat TK, nie drgnęła powieka, gdy preparowano ten zapis w ustawie. Nie pisnęli, gdy opozycja alarmowała, że łamane są przepisy konstytucji. Jakie mają wobec tego kwalifikacje do tego, by orzekać w TK o zgodności jakichś ustaw z konstytucją, skoro sami stworzyli prawo z nią niezgodne? Rzepliński i Biernat muszą odejść. Sami albo na taczkach.