Premier Mateusz Morawiecki zareagował na słowa prezydenta Rosji, który twierdzi, że Polska zapomniała, iż zachodnia część kraju była „prezentem Stalina”.

Jak pisaliśmy, prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł Polskę, że każdą „agresję” wobec sojuszniczej Białorusi potraktuje jako atak na własny kraj, w następstwie działań Warszawy w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na własnej granicy w odpowiedzi na obecność sił najemników tzw. grupy Wagnera przy granicy. Ponadto, Putin powiedział, że Polska zapomniała, iż zachodnia część kraju była „prezentem Stalina”. – Polska o tym zapomniała. My im o tym przypomnimy – podkreślił przywódca Rosji.

Wieczorem do słów Putina odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział, że ambasador Rosji w Warszawie zostanie wezwany na rozmowę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ” – oświadczył szef rządu we wpisie na Twitterze.

Wcześniej pisaliśmy, że szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin powiedział na spotkaniu, że Moskwa uzyskała informację, że Polska planuje przejąć kontrolę nad zachodnimi regionami Ukrainy w ramach paktu o wzajemnej obronie z Ukrainą i Litwą, nie przedstawiając żadnych dowodów na te twierdzenia.

Jak poinformowało białoruskie ministerstwo obrony, białoruskie wojsko i kontrahenci Grupy Wagnera odbywają czterodniowe wspólne szkolenie w obwodzie brzeskim w pobliżu polskiej granic.

Jak przekazała stacja CNN, w środę pojawiło się nagranie, które wydaje się pokazywać założyciela grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna, witającego swoich bojowników na Białorusi. Film wygląda na nieedytowany, a metadane w pliku sugerują, że został utworzony w środę o świcie – dodaje stacja.

W filmie przywódca grupy skrytykował planowanie i realizację operacji wojskowych na Ukrainie przez rosyjskie Ministerstwo Obrony i zasugerował, że jego żołnierze na razie nie będą tam walczyć. Prigożyn sugeruje, że ich pobyt na Białorusi może być tymczasowy i wzywa swoich bojowników do przygotowania się do podróży gdzie indziej.

Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    “Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ” – oświadczył szef rządu we wpisie na Twitterze.” – bardzo podoba mi się to pryncypialne stanowisko premiera. Szkoda, że tylko w stosunku do Rosji, nie zaś do Ukrainy i Litwy. Tak na marginesie, Stalin był niewątpliwie zbrodniarzem, ale jak premier wyliczył ile było jego polskich ofiar, bo setki tysięcy to dwieście tysięcy lub prawie milion. Tak dowolnie liczbą ofiar się nie żongluje, panie premierze. Dlaczego nikt tych ofiar dotychczas nie policzył jak np. w Katyniu, czy na Wołyniu. Jeśli “polski” premier nie wie ile było ofiar, to jaka jest prawda? Na drugim marginesie – ziemie zachodnie, to niewątpliwie pewien dar Stalina (chociaż on dobrym wujkiem z pewnością nie był). Pan premier powinien wiedzieć, iż w ostatniej chwili Stalin wymusił na aliantach włączenie do Polski Szczecina, w którym już jakiś czas działała administracja niemiecka. Ale niewątpliwie prawda historyczna jest jedna i nie podlega dyskusji; szkoda że premier jej nie zna. Prawda jest jednak nieważna, gdy za kilka miesięcy mamy wybory i pan premier może stracić stanowisko, czego mu życzę, wątpiąc jednak, że następny premier będzie uczciwszy.

  2. Kasper1
    Kasper1 :

    „Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ” – oświadczył szef rządu we wpisie na Twitterze.” – fakt, że Josif Dżugaszwili “Stalin” był zbrodniarzem (i to nie tylko wojennym bo przed wojną na jego rozkaz zamordowanych zostało miliony obywateli ZSRR) nie przeczy temu, że Warmia i Mazury, Pomorze Zachodnie, Ziemia Lubuska, Dolny Śląsk i część Górnego Śląska zostały Polsce przyznane dzięki temu najbardziej znanemu na świecie Gruzinowi. Oczywiście celem tego prezentu było osłabienie Niemiec a nie zadośćuczynienie krzywdom których doznała Polska poprzez m. in. oderwanie od niej ziem na wschodzie. Krzywomordy kłamca jako “historyk” powinien o tym wszystkim wiedzieć i nie prowadzić matolskich kombinacji z historycznymi faktami po to aby znaleźć powód do wezwania Andrejewa przez MSZ.

  3. Wronq
    Wronq :

    Panie Premierze! Czemu mówi Pan o prawdzie historycznej nie mówiąc najważniejszego, Ziemie Odzyskane to zaledwie częściowa rekompensata tego co Stalin z ZSRR zrabowali czyli polskich Kresów, pomijając fakt, że Stalinowi nie o dobro polski chodziło. Zamiast tego wywody o tym ze Stalin był ludobójcą… oczywiście ze był ale nie o tym mówił Putin, tylko o podarunku. To nawet nie pół prawdy historycznej to zwykłe zakłamanie. Przykre że żadne polski Rząd, w tym żadne z tzw. wolnej Polski, nie mówi otwarcie o oczywistych faktach!