W sieci pojawiło się nagranie, które przedstawia aktywistkę jednej z organizacji społecznych w pobliżu miejscowości Krasnyj Liman na Ukrainie wschodniej opowiadającą pod nazwiskiem o planowanych przez Prawy Sektor i Gwardię Narodową działaniach w mieście.
Aktywistka przedstawiająca się jako Swietłana Fiodorowa mówi, że codziennie zgłaszają się do nich ludzie z południowego wschodu Ukrainy, aby ich zakwaterować.
Dodaje przy tym, że dzwoniono do niej z Krasnego Limanu. Miało tam dojść rzekomo do wyciągnięcia ludzi z domów i grożenia im bronią ostrą ze strony bojowników Prawego Sektora i Gwardii Narodowej Ukrainy. Żądali oni poddania się miejscowej samoobrony pod groźbą “czystki”.
Z miejscowością nie ma obecnie żadnego połączenia z wyjątkiem łączności przez telefony komórkowe.
YouTube.com/Kresy.pl
Prawy Sektor i Gwardia Narodowa pewnie jeszcze nie wiedzą, że chcą “oczyszczać” Krasnyj Łyman. Ale ta “aktywistka” wie, więc może powinna do nich zatelefonować i przypomnieć, powiadomić, że przecież chcą “oczyszczać” Krasnyj Łyman?
Spadaj banderowski śmieciu Urynale nieodrobiony.
A poznano, że to aktywiści Prawego Sektora bo w dłoniach mieli widły i siekiery
No ale chyba gdzieś pogubili. O tym też trzeba im przypomnieć, zatelefonować. Zaczystka miała być wczoraj, dwie godziny po wystąpieniu tej “aktywistki”, a tutaj nic! Zapomnienie, niedbalstwo czy coś innego?
Po co dyskutować z dyżurnym trollem. Niech sobie robi propagandę w Naszym Słowie.