Handel narkotykami to nie jedyny zarzut jaki Albertowi Veliu stawia amerykańska prokuratura za jego współpracę z mafią albańską i włoską. Veliu pracował w konsulacie częściowo uznawanej Republiki Kosowa.

Albert Veliu jest pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych częściowo uznawanej Republiki Kosowo. Pełnił funkcję kierowcy pracującego w Nowym Jorku dla kosowskiego konsula Teuty Sahatqiji. Najwyraźniej pensja pracownika konsulatu nie wydała mu się zadowalająca. Prokuratura w Brooklynie oskarża go bowiem o handel narkotykami, nielegalnych handel bronią a także pranie brudnych pieniędzy.

27 czerwca Veliu został zatrzymany w Nowym Jorku właśnie w trakcie realizacji transakcji sprzedaży broni – karabinów Kałasznikowa oraz granatnika przeciwpancernego M80 Zolja. Wraz z nim za kratki trafiło pięciu współpracowników. Czterech kolejnych członków przestępczej siatki aresztowano w miejscowości Klina w Kosowie. Należał do niej także brat podejrzanego, Alban Veliu. Broń miała trafić do jednego z meksykańskich karteli narkotykowych.

Zatrzymany 34-latek jest podejrzany o “wypranie” 800 tys. dolarów pochodzących z działalności przestępczej. Współpracował przy tym mafią sycylijską Cosa Nostrą, przede wszystkim jednak z rosnącą w siłę na całym świecie mafią albańską. Veliu okazał się kuzynem Alexa Rudaja, przez lata lidera albańskiego podziemia przestępczego w Nowym Jorku. Odsiaduje on już w amerykańskim więzieniu wyrok 27 lat więzienia za proceder wymuszania haraczów. Z kolei teściem Veliu jest osobnik podejrzany o przewodzenie albańskiej masy na terenie Czech. To właśnie on miał pomagać zatrzymanemu w praniu brudnych pieniędzy, które odbywało się w państwach naszego regionu.

Czytaj także: Była dziennikarka ciężko pobita w Kosowie

balkaninsight.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply