Kreml wycisza napięcie na Ukrainie. Być może dlatego, że porozumiał się z faworytem wyborów prezydenckich – pisze Jędrzej Bielecki w “Rzeczpospolitej”.

“Sygnałów zmiany strategii Kremla jest coraz więcej” – zauważa Bielecki.

“Od kilkunastu dni nie dochodzi do krwawych starć w zajętych przez separatystów obwodach donieckim i ługańskim. Moskwa nie odpowiedziała też na prośbę buntowników o przyłączenie Donbasu do Rosji po przeprowadzeniu „referendum” o samostanowieniu regionu. Pod koniec zeszłego tygodnia Władimir Putin oświadczył nawet, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich 25 maja to dobry sposób na rozwiązanie ukraińskiego kryzysu” – pisze dzienniakrz “Rzeczpospolitej”.

“Jeżeli doszło do poufnego porozumienia z Kremlem, to Poroszenko musiał przedstawić Rosjanom konkretną ofertę. Ogólne deklaracje nigdy im nie wystarczają” – powiedział z kolei „Rzeczpospolitej” Andreas Umland, ekspert Akademii Kijowsko-Mohylańskiej.

Rzeczpospolita”

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Putin to sprawny reżser budujący fabułę wręcz idealnie, teraz wyciszenie
    i nagły skok emocji np zamach na Piotra Poroszenkę z komentarzem :to
    nie Rosja ,to ukraińscy faszyści wzorują się na swoim guru Banderze.

    tagore