Związkowcy z “Solidarności” terminala kontenerowego DCT Gdańsk domagają się, by obcokrajowcy zatrudniani przy rozładunku towarów w ich terminalu znali język polski. Twierdzą, że dopuszczanie do tych prac osób z firm zewnętrznych, głównie Ukraińców nie znających polskiego, zagraża bezpieczeństwu pracy. Jeśli jutrzejsze spotkanie z pracodawcą nie przyniesie rezultatu, będą kontynuować protest.
Problemy związkowców z Deepwater Container Terminal Gdańsk opisał w poniedziałek portal Puls HR. Większość prac przeładunkowych odbywa się tam za pomocą suwnic, z których każda waży tysiąc ton, ma 70 metrów wysokości i zasięg 100 metrów. Po terenie poruszają się również ciągniki terminalowe wożąc kontenery. Do wszystkich tych prac dopuszczani są obcokrajowcy dostarczani przez firmy zewnętrzne – są to cudzoziemcy, głównie Ukraińcy. Zdaniem związkowców wielu z nich, szczególnie ci, którzy przyjechali bezpośrednio z Ukrainy, nie zna języka polskiego. Stanowi to utrudnienie w komunikacji. “…praca odbywa się za pomocą radia – przez radio wydawane są polecenia. Brak znajomości języka polskiego uniemożliwia ostrzeganie przed ewentualnym zagrożeniem” – powiedział pulshr.pl Adam Piotrowski z Solidarności DCT Gdańsk.
Związkowcy nie sprzeciwiają się samemu zatrudnianiu obcokrajowców, lecz dopuszczaniu do pracy tych, którzy nie mają odpowiednich szkoleń, a przede wszystkim nie znają polskiego.
23 września br. członkowie “Solidarności” DCT Gdańsk przy wsparciu portowców z Gdyni zorganizowali pikietę pod siedzibą terminala. Przynieśli ze sobą transparenty z hasłami “Ciężko pracujemy, czy do końca zmiany przeżyjemy?”, “Swoich ganicie, a cudzych chwalicie?” czy “A w DCT dwa standardy BHP”. Jak pisze pulshr.pl, pikieta zwróciła uwagę pracodawcy na problem, ale żadnych decyzji jeszcze nie podjęto. W środę 23 października związkowcy mają spotkać się z kierownictwem firmy. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie rozpoczęcia programu szkoleń dla cudzoziemców, będą kontynuować akcję protestacyjną.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy w Polsce mają problem z językiem polskim
Kresy.pl / pulshr.pl / biznes.trojmiasto.pl
Żeby się nie okazało że władza każe protestującym Polakom nauczyć się ….ukraińskiego.W sklepach też bywa ten sam problem,oni uważaja że nie muszą sie uczyć j.polskiego.