Darmowe prezerwatywy w centrum pomocy dla uchodźców z Ukrainy w urzędzie marszałkowskim w Zielonej Górze wywołały poruszenie niektórych samorządowców.

Na prezerwatywy w urzędzie marszałkowskim w Zielonej Górze zwrócił uwagę radny PiS w lubuskim sejmiku Zbigniew Kościk. Przypisując pomysł rozdawania prezerwatyw władzom województwa Kościk zasugerował, że jest to namawianie do zdrady Ukrainek, które wraz z dziećmi stanowią większość ukraińskich uchodźców w Polsce.

“Pani Marszałek w imię poprawności ideologicznej rozdaje dla Uchodźców w Auli Urzędu Marszałkowskiego, nie – nie ryż, makaron, czy ziemniaki ale uwaga!… prezerwatywy. Niesmaczność tej inicjatywy polega też na tym, że wśród przeszło 90% Uchodźców są tylko kobiety i dzieci, a mężowie, partnerzy tych pań walczą (dzięki Bogu skutecznie) z ruskimi hordami na Ukrainie…Do czego namawia Zarząd te panie….nie trudno się domyśleć” [pisownia oryginalna – red.] – napisał Kościk w piątek na Facebooku publikując zdjęcie kosza z prezerwatywami.

Prezerwatywy dla Ukrainek wzbudziły wątpliwości również innych samorządowców.

“Nie chcę, żeby było to odebrane jako prowokacja, ale jako kobieta muszę o tym powiedzieć. Jaki jest tego cel? Te kobiety z małymi dziećmi uciekają przed wojną. Mężowie walczą o kraj, a żony, które przyjechały do Polski dostają prezerwatywy?” – mówiła we wtorek radna wojewódzka Wioleta Haręźlak po prezentacji raportu na temat pomocy uchodźcom w urzędzie miasta w Zielonej Górze.

Przewodniczący rady miasta Piotr Barczak miał podobne odczucia. “Jak mają się czuć ukraińscy żołnierze, których żony w obawie o życie swoje i dzieci uciekły do Polski. To obniża ich morale” – komentował Barczak.

Rozdawanie prezerwatyw uchodźcom w Ukrainy nie było jednak pomysłem władz urzędu marszałkowskiego, lecz inicjatywą Kacpra Kubiaka, wolontariusza i aktywisty Instytutu Równości. Aktywista powiedział Gazecie Wyborczej, że prezerwatywy przekazała jedna z firm. Miały one być rozdawane podczas różnych imprez i wydarzeń “edukacyjnych” (Instytut przyznaje się do rozdawania ich m.in. w szkołach), ale wiele z nich odwołano, więc 500 prezerwatyw wystawiono w centrum pomocy. Kubiak powiedział Wyborczej, że nie widzi nic zdrożnego w rozdawaniu prezerwatyw Ukraińcom.

CZYTAJ TAKŻE: Separatystyczne prezerwatywy w Doniecku [+FOTO]

Kresy.pl / wiadomoscizg.pl / zielonagora.wyborcza.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply