Kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział w poniedziałek, że dzięki staraniom PO Unia Europejska nie odbierze Polsce pieniędzy, lecz je „zamrozi” a po dojściu PO do władzy, fundusze te zostaną „odmrożone”. Wypowiedź jednego z liderów opozycji spotkała się z ostrą krytyką.

Będąc gościem porannej rozmowy w Radiu Zet Trzaskowski został spytany o spór Warszawy z Brukselą o praworządność. Kandydat na prezydenta stolicy zaczął straszyć, że z powodu sporu UE zabierze Polsce pieniądze.

– Problem polega na tym, że mamy rozporządzenie, które wiąże przestrzeganie praworządności z pieniędzmi. Jak tak dalej pójdzie, to Warszawa straci miliardy, jak PiS będzie tak rządził. Nie będzie metra, nie będzie wymiany taboru, nie będzie wszystkich projektów dotyczących choćby przedszkoli czy szkół, które były do tej pory finansowane z unijnych [pieniędzy].- mówił Trzaskowski.

Przyznając, że cięcia funduszy UE dla innych krajów również są duże, polityk PO zagroził, że Polska może nie dostać nawet tych pieniędzy, które zostaną przyznane – mają one zostać „zamrożone”, ponieważ rządzący łamią konstytucję. Po zwycięstwie PO w wyborach fundusze te mają zostać „odmrożone”.

Na szczęście dzięki naszym staraniom te pieniądze nie przepadają, tylko te pieniądze będą mrożone, w związku z tym, jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze zostaną odmrożone i Warszawa skorzysta wtedy z olbrzymich pieniędzy na inwestycje. Natomiast jak dalej będzie rządził PiS przez kolejne lata i dalej będzie łamał konstytucję, to wszyscy w Polsce muszą sobie zdawać sprawę z konsekwencji takich, że nie będzie pieniędzy na inwestycje przez tych awanturników. – ogłosił polityk PO.

Wypowiedź Trzaskowskiego spotkała się z powszechnym oburzeniem polityków PiS. Jacek Sasin napisał na Twitterze, że „Trzaskowski obnażył prawdziwą strategię totalnej opozycji” – chcą wrócić do władzy dzięki „finansowemu szantażowi ze strony swoich przyjaciół w UE”. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker zasugerował istnienie umowy w sprawie zamrożenia środków dla Polski i domagał się natychmiastowego wyjaśnienia „kto i z kim zawarł taką umowę”. Podobne pytanie zadała publicznie szefowi PO Grzegorzowi Schetynie wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek. Wpadkę Trzaskowskiego wykorzystał także jego warszawski rywal Patryk Jaki.

Publicysta Rafał Ziemkiewicz w związku z tą wypowiedzią porównał Trzaskowskiego do Bronisława Komorowskiego. „Timmermans przechowa w lodówce miliardy dla PO, żeby obsypać ją, jak wygra. Ten facet ma doktorat i zna języki, a sadzi farmazony jeszcze głupsze niż Brąk. Pan Bóg naprawdę opuścił opozycję totalną, jeśli ktoś miał dotąd wątpliwości.” – napisał Ziemkiewicz na Twitterze.

Przypomnijmy, że na początku maja Komisja Europejska przyjęła projekt budżetu UE na lata 2021-2027 w wysokości 1,279 bln euro. Podawano przy tym, że KE postanowiła dokonać cięć o „około 5 proc.” w przypadku polityki spójności i funduszy rolnych. Tymczasem według obliczeń Europarlamentu zaproponowane cięcia wynoszą średnio 10 proc. w przypadku rolnictwa i 15 proc. w przypadku polityki spójności. Największe cięcia dotyczą Funduszu Spójności (45 proc.) i Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (ponad 25 proc.). Jednym z najbardziej dotkniętych cięciami krajów ma być Polska, która na politykę spójności ma otrzymać 64,4 mld euro, co stanowi spadek o 23 proc. Mimo to pod względem kwot bezwzględnych Polska byłaby wciąż największym beneficjentem tych funduszy.

CZYTAJ TAKŻE: Dr Zapałowski dla Kresów.pl: kompletni ignoranci z PO wpisują się w politykę Związku Ukraińców w Polsce

Kresy.pl / Radio Zet / TVN Warszawa

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply