Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP minister Krzysztof Szczerski zarzucił Rosji, że usiłuje zablokować zbliżenie Ukrainy z NATO.
Szczerski wystąpił w niedzielę w programie „Woronicza 17” w TVP Info. Wyraził tam opinię, że ostatnia eskalacja napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą to próba uniemożliwienia przez Moskwę przydzielenia Ukrainie Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (MAP).
Prezydencki minister przypomniał, że Kijów w ostatnim czasie coraz częściej mówił o tym, że na najbliższym szczycie NATO Ukraina powinna otrzymać MAP. Jego zdaniem jest to przyczyna zaostrzenia sytuacji na granicy Ukrainy i Rosji. “Stąd ta akcja, która miała miejsce na wschodniej granicy Ukrainy. Rosja używa wojska do celów politycznych, do wywarcia presji i nacisku na Ukrainę dzisiaj” – mówił Szczerski.
Według Szczerskiego do analogicznej sytuacji doszło już w przeszłości. “Tak samo było w 2008 roku wobec Gruzji i Ukrainy. Wtedy właśnie w związku z tą sytuacją wzrosło napięcie na linii Rosja-Gruzja i zakończyło się to wojną” – powiedział gość „Woronicza 17”.
Pytany o to, czy Polacy powinni obawiać się działań Rosji, Szczerski odpowiedział, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Polski, jednak sytuacja może łatwo wymknąć się spod kontroli. “Dzisiaj to są manewry polityczne z użyciem wojska, próba sprowokowania konfliktu, ale ten krąg dopuszczalnego tolerowania tej sytuacji przez Ukrainę maleje dzisiaj” – uważa szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta.
Ewentualną eskalację konfliktu rosyjsko-ukraińskiego Szczerski uznał za rzecz “niedobrą” dla Polski i świata.
Przypomnijmy, że 9 kwietnia Biały Dom oświadczył, że Rosja ma więcej żołnierzy przy wschodniej granicy Ukrainy niż kiedykolwiek od 2014 roku. Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki powiedziała, że Stany Zjednoczone „są coraz bardziej zaniepokojone niedawną eskalacją rosyjskiej agresji na wschodniej Ukrainie, w tym ruchami wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą”.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraiński dyplomata: albo Ukraina będzie w NATO, albo uzbroi się sama, być może w broń jądrową
Kresy.pl / tvp.info
Polska, podobnie jak Węgry, powinna blokować wejście Ukrainy do NATO, ponieważ jest to państwo nazistowskie. To wstyd, że to Rosja blokuje, a nie Polska.
Kolejny “tuz” “naszej dyplomacji”.Może mi pan Szczerski odpowie kto ich w tym NATO chce poza Polska czy litwą?