Wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański spotka się dziś z Marzenną Guz-Vetter, szefową przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Rozmowa ma dotyczyć wyjaśnienia ostatnich wystąpień członków KE nt. sytuacji w Polsce.

Pierwszą dyskusję w sprawie sytuacji w Polsce Komisja Europejska zaplanowała na najbliższą środę 13 stycznia. Z kolei Parlament Europejski zapowiedział debatę na sesji plenarnej 19 stycznia. Tymczasem już dziś wiceminister Szymański spotka się z szefową przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Ma ją zapytać o podstawy dzielenia się krytycznymi wobec Polski refleksjami przez niektórych urzędników UE oraz wyjaśni, że to, co w tej chwili robi rząd Prawa i Sprawiedliwości w Polsce, to próba naprawy sytuacji, która miała miejsce przez ostatnie lata.

W połowie grudnia przewodniczący parlamentu Europejskiego Martin Schultz na antenie jednej z niemieckich rozgłośni komentował chaos wokół wyboru nowych sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego. „To, co dzieje się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne”– powiedział Schultz na antenie Deutschlandfunk.

Te słowa wysokiego unijnego polityka wywołały w Polsce nie tylko zdumienie, ale i oburzenie. Postanowił na nie zareagować ks. bp Wiesław Mering, ordynariusz włocławski. Piętnastego grudnia wysłał list do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.

„Naprawdę znam mój Kraj lepiej niż Pan: żyję w mojej Ojczyźnie już 70 lat. Zapewniam Pana, że wybory Pana Prezydenta i nowego Rządu w Polsce nie są dowodem braku demokracji. Wybory ukazały, że większość zwykłych obywateli mojego kraju chce zmiany”– pisze w liście ks. bp Wiesław Mering. „Szkoda, że – jak to kiedyś mówił pan Chirac – także „Pan stracił okazję, by siedzieć cicho””– napisał duchowny.

RIRM/ Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Trzeba dac do zrozumienia urzedasom z UE ze maja do czynienia z reprezentacja 35-cio miljonowego narodu., a oni reprezentuja sztuczny lichwiarski twor, Wiadomo ze potrafia dokonywac zbrodni na prezydentach jak np prezydencie Jugoslawi. Tylko musza wiedziec, ze gdyby zachcialo im sie takich rozwiazan to polscy komandosi potrafia porwac kazdego urzedasa i skazac go w Polsce. Oni musza o tym wiedziec, bo tylko realna grozba i strach o wlasny zad moze ich powstrzymac przed krwawym zamachem stanu lub inna zbrodnia.