Minister Anna Moskwa przekazała, że Polska nie oddaje już Ukrainie paliwa za darmo. Komercyjnymi dostawami zajmuje się obecnie Orlen.

Jak informowaliśmy, 18 maja w Kijowie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa spotkała się z Juliją Swyrydenko, minister rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy. Po rozmowach Swyrydenko przekazała, że Ukraina otrzyma z Polski 25 tys. ton benzyny, co miało znacząco pomóc Ukrainie zbilansować sytuację na rynku paliw. Zaznaczyła, że przed wojną ogromną część produkcji paliwowej zapewniały Ukraińcom zakłady w Krzemieńczuku, ale ich infrastruktura została zniszczona.

“Darmowa pula już się wyczerpała” – przyznała pod koniec maja cytowana przez portal innpoland.pl minister Moskwa.

“Na początku wojny i po zbombardowaniu rafinerii słaliśmy to paliwo bezpłatnie. Obecnie są to dostawy komercyjne Orlenu, wymagające dużego zaangażowania logistycznego. Zwykle te dostawy płyną rurociągami, więc musieliśmy uruchomić nowe kanały dostaw. Realizujemy je na bieżąco, utrzymując priorytet zaopatrzenia rynku polskiego” – przekazała Moskwa. Jak dodała, polskie spółki paliwowe na Ukrainie radzą sobie dobrze.

W pierwszej połowie maja minister aktywów państwowych Jacek Sasin na konferencji prasowej mówił, że Polska jest krajem który bez wahania podjął się pomocy dla walczącej Ukrainy, także dostarczając niezbędne produkty i surowce i stała się swego rodzaju hubem zaopatrzeniowym dla Ukrainy.

„Kwestie dostaw i wsparcia w odbudowie infrastruktury energetycznej i paliwowej są obiektem planów, jakie już robimy, aby móc rządowi Ukrainy przedstawić ofertę” – powiedział wtedy wicepremier Jacek Sasin.

„Mówimy o wsparciu Ukrainy i Ukraińców w walce, ale musimy także wybiegać do przodu i rozmawiać o tym, jak ta współpraca powinna wyglądać w przyszłości. Mam nadzieję, że już wkrótce po zakończeniu wojny państwo ukraińskie będzie potrzebowało dostaw i wsparcia w odbudowie infrastruktury energetycznej i paliwowej. Te kwestie są również obiektem rozmów, ale także naszych myśli i naszych planów, jakie już robimy, aby móc w odpowiednim czasie rządowi Ukrainy przedstawić ofertę” – powiedział Jacek Sasin.

Jak dodał, rozmowy prowadzone nie tylko na szczeblu politycznym, ale „przede wszystkim miały one charakter ekspercki”. Brali w nich przedstawiciele spółek i instytucji z obu stron. Ze strony polskiej byli to głównie przedstawiciele spółek Skarbu Państwa – m.in. PKN Orlen, PGNiG, PKP Cargo czy Polskich Linii Kolejowych.

Jak informowaliśmy, w związku z deficytem paliw na Ukrainie wywołanym bombardowaniami obiektów infrastruktury przez Rosję, Polska i Ukraina wzajemnie zniosły zezwolenia dla wszystkich przewoźników zajmujących się międzynarodowym przewozem paliw.

W celu wjechania na terytorium Polski bez wymaganego dotychczas zezwolenia ukraińscy przewoźnicy paliw muszą teraz wypełnić online specjalny formularz, gdzie podają podstawowe dane takie jak numery auta, dane kierowcy, miejsce załadunku czy przejście graniczne, przez które zamierzają przejeżdżać. Muszą to zrobić najpóźniej dobę przed przekroczeniem granicy.

Kresy.pl / innpoland.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply