Firma WB Electronics zajmuje się bezzałogowcami od 2006 roku. Po porażce we współpracy z firmą z Izraela, postanowiono obrać inną drogę i skupić się na tym, by kluczowe technologie były własne. W ofercie dronów dla Sił Zbrojnych RP krytyczne technologie mają pochodzić z Polski. Reszta konkurencji opiera się o ich transfer z importu.

WB Electronics to jedyny w naszym kraju podmiot mogący powiedzieć o sobie – mamy polskie powietrzne systemy bezzałogowe, nie tylko płatowce. Na dodatek te bezzałogowce z sukcesem są eksportowane, obecnie w jednym z azjatyckich krajach technologie z Polski wykorzystywane są na 20 zestawach powietrznych bezzałogowców. Ich użytkownik prowadzi także misje operacyjne w rejonach nieprzyjaznych.

Prezes zarządu Grupy WB, Piotr Wojciechowski, podczas spotkania z dziennikarzami mówił, że spośród zatrudnionych 820 osób, blisko 500 to inżynierowie. Sam zespół odpowiedzialny wyłącznie za programy BSP liczy około 100 osób, z czego 80% to inżynierowie. Sztandarowym produktem tego pionu są technologie powstałe przy mini-BSP FlyEye. Systemie kupowanym od kilku lat przez Wojsko Polskie, ale i coraz bardziej widocznego we wpływach z eksportu. W 2014 roku eksport specjalny wyniósł ponad 120 milionów PLN, w tym 20% całego koszyka przyniosły technologie powietrznych bezzałogowców. Kierownictwo firmy przestrzega przed opiniami, że mniejsze bezzałogowce to prostsze zadanie dla zespołu inżynierów i producenta. Mniejsza konstrukcja to potrzeba dużej miniaturyzacji pokładowych systemów oraz stworzenia płatowca i optoelektroniki zdolnej do bezpiecznego lądowania bez wykorzystania typowej infrastruktury lotniskowej. Kompozytowy FlyEye musi być przygotowany do przyziemienia na betonie, kamieniach, piachu czy drzewie.

(…)

W odróżnieniu od Gryfa i Zefira, których wybór planowany jest do przeprowadzenia bez otwartego przetargu, w połowie stycznia br. uruchomiono postępowanie na systemy o kryptonimach Wizjer oraz Orlik. WB Electronics uczestniczy w tych postępowaniach, a wsparte sojuszem z Thales UK, swojej szansy upatruje także przy Gryfie.

W przypadku zestawów mini-BSP Wizjer, przeznaczonych dla pododdziałów szczebla batalion, zaproponowano zestaw FlyEye 2.0. (…) System FlyEye to dziś w armii blisko 100 latających maszyn i 200 przeszkolonych ludzi, jest znany i sprawdzony. Na dodatek zmodyfkowane na potrzeby przetargu oprogramowanie FlyEye z naddatkiem spełnia wstępne oczekiwania wojska na Wizjera. Ostateczne wymagania w sprawie BSP tej klasy będą opracowane w późniejszym terminie, powstaną po rozmowach z wszystkimi oferentami. Finał postępowania spodziewany jest nie wcześniej niż wiosną 2016 roku.

Czytaj więcej na portalu DziennikZbrojny.pl

Dziennikzbrojny.pl/ Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply