Polska armia partyzantów szkoli się sama

Miłośnicy wojskowości masowo uczestniczą w ćwiczeniach, ucząc się walki partyzanckiej. Scenariusze podsuwa kryzys ukraiński – donosi “Rzeczpospolita”.

“W razie wojny są gotowi bronić swych małych ojczyzn i do tego właśnie się przygotowują. Uczą się, jak obronić przed nieprzyjacielem most czy elektrownię, a także w jaki sposób nękać oddziały wroga. Robią to w czasie wolnym, za udział w szkoleniach zwykle płacą z własnej kieszeni”– relacjonuje dziennik.

“Rzeczpospolita” cytuje jednego z organizatorów takich szkoleń: “Scenariusz symulacji przygotowaliśmy tak, aby maksymalnie wykorzystać teren, a także zbliżyć fabułę do możliwej sytuacji geopolitycznej”. – mówi Łukasz Wójciński z FIA.

Jego stowarzyszenie jest jednym z kilkudziesięciu działających na rzecz obrony terytorialnej.

“W szkoleniach uczestniczą osoby od 20 do 40 lat. 80 proc. członków naszego stowarzyszenia to osoby z wyższym wykształceniem, m.in. prawnicy, informatycy, ratownicy medyczni, inżynierowie”– opisuje Łukasz Wójciński.

“Rzeczpospolita”/KRESY.PL

20 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ems
    ems :

    Tak trzymać. Podstawą naszego bezpieczeństwa to MY sami. nie potrzebujemy do tego baz NATO. My potrzebujemy
    1. budżetu MON na poziomie 3% PKB, 1. systemu obrony terytorialnej, 3. uzbrojonych praworządnych obywateli, Nie chcemy być żebrakami. Sami potrafimy zadbać o nasze bezpieczeństwo.

    • krok
      krok :

      Po części się zgadzam. Lecz ile by nie było przeznaczane z Polskiego PKB na wojsko to zostanie ono i tak przejedzone, skoro 2/3 tego idzie na pensje. Jak zwiększymy PKB zwiększą pensje i tak w kółko. Absurdów w naszej armii więcej niż za komuny, miliony na fikcyjne szkolenia, tysiące żołnierzy nie mających na co dzień ze sobą co zrobić, zamiast szkoleń bojowych wieczne wyjazdy na zawody sportowe, zamiast uczenia podstaw funkcjonowania żołnierzy wyręczają firmy zewnętrzne, oj można wymieniać w nieskończoność. Nie wspomnę o patologii przetargów, co jakiś czas następny przekręt. Przed wojną ponad 8% PKB szło na wojsko i efekt znamy. Może warto zacząć od podstaw, od zmian przepisów funkcjonowania armii, zweryfikować sojusze bo ten z amerykanami to nawet Sikorski w taśmach przyznał, że umowy z USA są szkodliwe dla Polski. Chwalić należy inicjatywy obywatelskie oddziały paramilitarne, GRH i inne grupy mogące stanowić solidny trzon armii w razie konfliktu. Zgadzam się co do systemu obrony terytorialnej, powinien być na to nacisk, a nie na misje w służbie USA. Baz NATO nie potrzebujemy. Jeden porządny system rakietowy potrafi więcej zdziałać niż niejedna armia, czy niejeden pseudo-sojusz.

      • jan53
        jan53 :

        @krok:Po 123 latach niewoli w ciągu 20 lat mielismy fabryki/zakłady i biura projektowe samolotow,ZM.Ursus a w nich produkowano pojazdy pancerne oraz motocykle Sokol.Marynarka Wojenna była w lepszym stanie niż obecnie.Centralny Okreg Przemyslowy oraz prawie 1,5mln.armie która ze względu na “zalecenia” Anglikow nie została w pełni zmobilizowana.Prosze mi pokazac jakie państwo mogloby się oprzec w tamtym czasie III Rzeszy i ZSRR? A co mamy obecnie? 103 generalow i 1500 pulkownikow czyli jeden z nich przypada na 60 zolnierzy.Zadne państwo nie ma tak wysokiego stopniem oficera “patrona” trochę większego plutonu.

        • krok
          krok :

          To niepokojące co piszesz o wysokich stołkach w armii. Po I WŚ sytuacja była złożona, lecz pamiętaj, że Niemcy mieli o wiele gorszą (kryzys, embarga, reparacje wojenne, zakazy w sprawie tworzenia armii) i jakoś z tego zawsze wychodzą zwycięsko. Polakom brakuje silnej ręki, nie dyktatora, lecz kogoś kto potrafi stanowczo bronić Polskiej racji stanu, a nie obcych państw. Czytałem wiele nt. Polskiej Armii po 1 WŚ, była skorumpowana, przejadane miliony szły na pokazówki. Motocykl sokół wyszedł w śladowej ilości sztuk i psuł się na potęgę. Ładowano miliony w propagandę, propagandę sukcesu, która pokutuje do dziś. Wielu wierzy, że byliśmy nowoczesną i silną armią, lecz napadnięto nas, wręcz zaskoczono. A prawdą jest, że wiele miesięcy wcześniej wiedziano o planach agresji, tylko nie znano dokładnej daty, przygotowania były oporne i nikłe w stosunku do zagrożenia. Ale nie ma co rozpamiętywać, tylko trzeba wyciągnąć wnioski, żeby nie popełniać ich w przyszłości. Z mediów słyszę, że Rosja zagraża Polsce. Jakoś w ruskich mediach nic nie mówią o potrzebie ataku na Polskę. W Polskich mediach natomiast słyszę ciągłą nagonkę na Rosjan, których rzekome hordy niebawem zjawią się u naszych granic. Szary człowiek słuchając radia, czy TV, nie wnika dokładniej w sedno, lecz czyta te idiotyczne nagłówki, typu rosjanie atakują…, plotka niesie plotkę dalej. Nawet politycy dają się ponieść jej histerii antyrosyjskiej. Żeby nie było tak, że to Polska wznieci przez to sama wojny z Rosją. Panika z kim się nie rozmawia coraz większa, a póki co to ukraińcy dalej produkują części do silników rakietowych do Rosji, biorą z innych państw miliony, otrzymują pomoc z każdej strony i wprowadzają kolejne embarga dla Polaków. Pozdrawiam, dobrej nocy.

      • jan53
        jan53 :

        @krok:Po 123 latach niewoli w ciągu 20 lat mielismy fabryki/zakłady i biura projektowe samolotow,ZM.Ursus a w nich produkowano pojazdy pancerne oraz motocykle Sokol.Marynarka Wojenna była w lepszym stanie niż obecnie.Centralny Okreg Przemyslowy oraz prawie 1,5mln.armie która ze względu na “zalecenia” Anglikow nie została w pełni zmobilizowana.Prosze mi pokazac jakie państwo mogloby się oprzec w tamtym czasie III Rzeszy i ZSRR? A co mamy obecnie? 103 generalow i 1500 pulkownikow czyli jeden z nich przypada na 60 zolnierzy.Zadne państwo nie ma tak wysokiego stopniem oficera “patrona” trochę większego plutonu.

      • tutejszym
        tutejszym :

        Ma Pan rację, ale bezwzględnie trzeba wykorzystać też negatywne doświadczenia OTK – Obrona Terytorialna Kraju, należy tą ideę AK wyjąć ze struktur MON. A olbrzymi nacisk ma stworzenie OTK-2 będzie. Jak się przed tym obronić i jak działać nie wiem, ale na pewno trzeba odwołać się do zaszczytnych tradycji Narodu i do ludzi te wartości te wyznających. Jest to możliwe, ale bardzo ciężko będzie.

        • anarchista
          anarchista :

          Ma Pan rację, ale bezwzględnie trzeba wykorzystać też negatywne doświadczenia OTK – Obrona Terytorialna Kraju, należy tą ideę AK wyjąć ze struktur MON. A olbrzymi nacisk ma stworzenie OTK-2 . A na czele postawić ,,Tutejszego” on nas powiedzie do świetlanej przyszłości .Tyle że ja to gdzieś już słyszałem.

          • tutejszym
            tutejszym :

            Negatywne doświadczenia są równie ważne ( a może są bardziej kształcące ) ja pozytywne. AK powinna być organizacją powszechną nie podległą chorym strukturom MON. Jak być powinno to ja nie wiem, powinni wypowiedzieć się ludzie i struktury stojące obok istniejących chorych zależności. W świecie są przykłady prawidłowo funkcjonującej służby obrony cywilnej, kuźni kadr dla służb zawodowych. Bariera wiekowa stawia mnie fizycznie poza tym problemem, ale coś sensownego mam do powiedzenia, być może więcej niż Pan “Anarchista”. A teraz inny temat: znowu zaczynasz Pan, Panie Januszu S. wpadać w obłęd agresji i chorobliwego szukania urojonego przeciwnika. Pańskie poprzednie nicki Hawranek, Maczek i kilkanaście innych kolejno dostały kopniaka i poszły w limbo. Zamiast treści prezentujesz Pan ataki ad personam, potem zaczną się obelgi pod adresem wybranych forumowiczów i kolejne wyrzucenie. Mam zamiar zaproponować Redakcji opracowanie automatycznej identyfikacji ciągu nicków danego dyskutanta wraz z podaniem zbanowanych nicków w ciągu. Pana Janusza S. to na pewno nie powstrzyma, ale funkcjonowanie na Forum utrudni mu. Może wtedy Pan, mając ten problem, odpuścisz mieszanie na Forum.

          • anarchista
            anarchista :

            Wypisujesz Pan głupoty a póżniej się dziwisz że ktoś to krytykuje . Gdybyś Pan umiał czytać poprawnie cudze komentarze to doczytałbyś Pan że podałem scenariusz tego działania na przykładzie Szwajcarii , a nie ględzisz Pan o jakichś OTK i innych chorych strukturach z przeszłości . Widzę że po krytycznym odniesieniu się do Pańskiej nielogicznej wypowiedzi znalazł już Pan swojego odwiecznego wroga na tym forum . Widać że dokładnie ta osoba Pana sponiewierała . No cóż zostawiam to bez komentarza . w myśl zasady jak sobie pościelesz tak się wyśpisz . Pan raczej nie może spać spokojnie ale to moje zdanie . Dyskusji nie podejmę bo i szkoda czasu.

          • tutejszym
            tutejszym :

            Panie Januszu S. “Anarchista” gdzie Pan piszesz o organizacji szwajcarskich sił samoobrony, gdzie odnosisz się Pan do polskich uwarunkowań?. Doświadczenia z przeszłości są nauką teraźniejszości i przyszłości. Naród bez historii, bez ciągłości doświadczeń jest skazany na porażkę. Aleś mnie Pan sponiewierał, po stekach obelg dostałeś Pan kopniaka z tego Forum. Starasz się Pan ale chyba wkrótce znowu Panu odbije. Zdrowia i postępów w nauce komunikacji interpersonalnej życzę. Pozdrawiam.

  2. anarchista
    anarchista :

    Scenariusze podsuwa kryzys ukraiński – donosi “Rzeczpospolita”. Należałoby masowo wystepować o zezwolenia na posiadanie broi palnej ,armia nie istnieje państwo teoretyczne , to kto jak nie my możemy obronić nasze rodziny od banderowskiej dziczy.???

  3. sylwia
    sylwia :

    Brawo. Zagrożenia moga powstać ze wszystkich stron, również od wewnątrz, n.p. przez akcje terrorystyczne 5-tej kolumny. Po dopracowaniu koordynacji dowodzenia i łączności, stworzyć można organizację obywatelskiej obrony terytorialnej. Trzeba ją chronić przed kontrolą partii politycznych szkodzących interesom kraju.

    • anarchista
      anarchista :

      Scenariusze podsuwa kryzys ukraiński . Należałoby masowo występować o zezwolenia na posiadanie broni palnej ,armia nie istnieje państwo teoretyczne , to kto jak nie my możemy obronić nasze rodziny od banderowskiej dziczy.??? . Program obrony terytorialnej mają opracowany do perfekcji Szwajcarzy.

      • sylwia
        sylwia :

        P. Anarchista. Ma Pan w pełni rację. Razi mnie jednakże kontrast między polską profaszystowską POPiSową władzą i organizowaniem obywatelskiej obrony terytorialnej, której wypadnie (nie oszukujmy się) zacięte boje staczać z sotniami dywersantów-nowobanderowców dobrze przeszkolonymi w Legionowie pod Warszawą. Czy to nie nasuwa pytania, że w polskim aparacie władzy pleni się silnie zdrada narodowa? Drugie pytanie, które się tu nasuwa, to czy krwawe narodziny Noworosji nie jest świetną okazją do wysłania tam polskiego ochotniczego batalionu pomocy powstańcom Donbasu. Uratowałoby to honor Polski, teraz występującej oficjalnie po stronie odrodzonego faszyzmu i dało by chrzest bojowy przyszłym kadrom polskiej obrony terytorialnej. Za Wolność Naszą i Waszą.

        • anarchista
          anarchista :

          Najnowsze wiadomości

          Odnoszę wrażenie że jest realizowany w Polsce scenariusz rozbioru i przejęcia wszelkich dóbr Polskich przez zbrodnicze wprost działania ludzi zrzeszonych w czymś co powszechnie nazywa się rządem . Coraz częściej można natknąć się na informacje o niszczeniu i to celowym Państwowości . poniżej fragment informacji . W kontekście podam że już w 204 r na lotnisku w Warszawie Miller deklarował że nieuregulowane sprawy własności zostaną załatwione w wyniku ustawy . Do tej pory nic nie zrobiono w tej sprawie a prace zostały wyciszone……………………………………………………………………………………………………………………….. “Rz”: Polacy informują Niemców o ziemi do odzyskania

          W trakcie porządkowania ksiąg wieczystych niemieccy przesiedleńcy dowiadują się o pozostawionych w Polsce gruntach – informuje dzisiejsza “Rzeczpospolita”.

          Zgodnie z ustawą o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa z 2007 roku, urzędnicy w trakcie porządkowania ksiąg wieczystych informują niewykreślonych z nich Niemców, pozbawionych własności w PRL, że cały czas figurują w nich jako właściciele. Podobnie postępują sądy.

          “To bardzo szkodliwe” – mówi “Rzeczpospolitej” radca prawny Lech Obara – “Byli właściciele dowiadują się w ten sposób o możliwości odzyskania nieruchomości”.

          Zdaniem dwóch innych ekspertów, z którymi rozmawiała gazeta, praktyka ta jest jednak uzasadniona, a nawet wynika z art. 2 konstytucji. “Własność nie ma obywatelstwa” – podkreśla adwokat Roman Nowosielski. Zgadza się z nim mec. Jacek Siński.

          Więcej w dzisiejszej “Rzeczpospolitej”.

        • anarchista
          anarchista :

          Bez zlikwidowania przestępczych układów z Magdalenki i rozpędzenia tzw 4 partii oraz pociągnięcia ich do odpowiedzialności zostanie zrealizowany scenariusz Teoretycznego państwa pod szyldem Ch..j ,dupa i kamieni kupa . W polskim aparacie władzy pleni się silnie zdrada narodowa . I ten gnój wylewa się już do publicznej wiadomości . Tyle że nie ma właściwie Kto podjąć stosownych działań celem zniszczenia tych układów.

        • tutejszym
          tutejszym :

          Ruski agencie “Sylwia”, nawołujesz pośrednio do wojny domowej?. Do walki z legalnymi władzami Polski?. Spieprzaj rusku z tego propagandowego frontu na Donbas. Masz Pan przecież bliziutko. Gdzieś masz honor Polski, reprezentujesz li tylko swój ruski interes. Jesteś nędznym żołnierzem ruskim na tym propagandowym froncie, na żołd musisz zapracować. A swoją drogą ciekawe jak zmienia się ruska lista propagandowych celów i jej ewolucja.

          • korzon
            korzon :

            Panie “tutejszym”, powiedzmy sobie szczerze że wiele ludzi na myśl o naszym “Kochanym” rządzie i naszymi legalnymi władzami dostaje odruchu wymiotnego. Jeżeli dobrze pamiętam to nasz minister MSW stwierdził że “Polskie państwo nie istnieje”. Jeżeli ja miałbym walczyć za tych ludzi to jedynie z myślą o tym że po wszystkim staną przed wymiarem sprawiedliwości oskarżeni o zdradę.

    • tutejszym
      tutejszym :

      Oby nie dopuścić do dzikiej podejrzliwości i rozbicia więzi społecznych. Wtedy w tym kraju prawo do swobodnego istnienia uzyskają: ruski agent ‘Sylwia’, pacjent ‘Anarchista’, ew. Pan ‘Jaroslaus’ – najbardziej inteligentny z tej trójki. No i oczywiście wszyscy ci którzy uzyskają certyfikat ” polskości i poprawności poglądów” od odpowiedniej komórki. Pan Sylwia wystąpi o pomoc słowiańskiej FR i ją otrzyma. Popaprana to Panowie wasza logika i ciągotki. Przy koniecznych zmianach co robić aby ten scenariusz wykluczyć. Nie jest to atak na Was tylko problem próby celowej degeneracji więzi społecznych w Polsce. Radźcie jak zapobiec możliwości że każdy Polak będzie podejrzany.

  4. anarchista
    anarchista :

    Klaus Bachmann: reakcja NATO na atak na Polskę niekoniecznie byłaby wystarczająca

    Nie­miec­ki po­li­to­log, prof. Klaus Bach­mann opo­wia­da w “Super Expres­sie” jaka – jego zda­niem – by­ła­by re­ak­cja NATO w razie ewen­tu­al­nej in­wa­zji Rosji na Pol­skę. – Na pewno by­ła­by bar­dziej ostra niż w przy­pad­ku in­wa­zji na Ukra­inę, bo to jed­nak nie był czło­nek NATO. Na­to­miast ab­so­lut­nie nie mogę gwa­ran­to­wać, że ta re­ak­cja by­ła­by taka, żeby wy­star­czy­ła bądź po­do­ba­ła się kra­jom bał­tyc­kim czy Pol­sce – mówi Bach­mann.