Znamy dwóch pretendentów do schedy po Borisie Johnsonie

W środę zakończył się pierwszy etap wyborów nowego lidera brytyjskiej Partii Konserwatywnej. Teraz inicjatywa przejdzie w ręce szeregowych członków.

W środę odbywała się ostatnia runda głosowania w klubie parlamentarnym Partii Konserwatywnej. Rywalizowało w niej trzech polityków tej partii: były minister finansów Rishi Sunak, urzędująca minister spraw zagranicznych Liz Truss i wiceminister handlu międzynarodowego Penny Mordaunt.

Sunak, który liderował w każdej kolejnej rundzie, znów zwyciężył zdobywając głosy 137 konserwatywnych deputowanych, jak podało BBC. Na drugim miejscu znalazła się Truss z poparciem 113 partyjnych kolegów. Niewiele wyprzedziła Mordaunt, która mogła liczyć na 105 parlamentarzystów. Z najniższym wynikiem odpadła z wyścigu.

Środowe głosowanie parlamentarzystów kończy pierwszy etap wyboru lidera torysów. Po wyłonieniu dwóch kandydatów zwycięzcę wybiorą teraz wszyscy działacze Partii Konserwatywnej, którzy zechcą wziąć udział w głosowaniu korespondencyjnym.

Sunak w czasie debaty wewnątrzpartyjnej często polemizował z Truss w sprawach ekonomicznych. Minister spraw zagranicznych zapowiadała bowiem cięcia podatku od korporacji i opłaty na ubezpieczenie społeczne wprowadzone za czasów sprawowania przez Sunaka funkcję ministra finansów.

 

O ile Sunak złożył dymisję sprzeciwiając się przywództwu Borisa Johnsona, o tyle Truss zrobiła karierę dzięki ustępującemu premierowi.

Partia Konserwatywna wyłania nowego lidera po tym, gdy w jej szeregach doszło do buntu przeciwko Borisowi Johnsonowi. Liczne dymisje w jego gabinecie, spowodowane skandalami towarzyszącymi urzędowaniu obecnego premiera, skłoniły go 7 lipca do deklaracji złożenia rezygnacji ze stanowiska szefa partii, a potem rządu.

bbc.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply