Premier Litwy Saulius Skvernelis od dwóch dni przebywa z wizytą w Polsce. W poniedziałek spotkał się z prezesem partii rządzącej, Jarosławem Kaczyńskim.

Oficjalnie Skvernelis przybył w poniedziałek do Warszawy na wspólne spotkanie premierów Polski i państw bałtyckich. Charakterystyczne jednak, że po przyjeździe szef litewskiego rządu spotkał się najpierw z szefem partii rządzącej, Jarosławem Kaczyńskim. Może to świadczyć o tym, że PiS gotowy jest do rozmrożenia relacji z Litwą, które pozostają chłodne od lat, ze względu na instytucjonalną dyskryminację jakiej poddawana jest wspólnota Polaków w tym państwie.

Sam Skvernelis również sugeruje, że Kaczyński jest gotowy układać się z Litwinami.  „Kaczyński patrzy na Litwę jako na strategicznie przyjazne państwo” – litewski premier powiedział agencji informacyjnej BNS – “Pewne stereotypy nie zezwalają emocjonalnie na reset. On mógł usłyszeć z pierwszych ust, jaka jest sytuacja polskiej mniejszości. Widzę ogromną szansę na rozwiązanie istniejących problemów”.

Skvernelis przyznał, że w czasie rozmowy poruszana była kwestia sytuacji Polaków, stanowiących większość mieszkańców Wileńszczyzny. Litewski premier chwalił się, że dysponują oni siecią szkół z polskim językiem wykładowym, aczkolwiek nasi rodacy zaznaczają, że liczba tych szkół, wskutek reformy oświatowej przeprowadzonej przez litewski rząd w 2011 roku, ciągle maleje oraz pogarsza się sytuacja ich uczniów.

Skvernelis wspomniał też o dyskryminacji związanej z koniecznością zapisu nazwisk Polaków przy pomocy liter typowych dla alfabetu litewskiego. Jak relacjonuje “Kurier Wileński” przyznał, że litewski sejm w trakcie ostatniej wizyty Lecha Kaczyńskiego w Wilnie w 2010 roku, odrzucił projekt dotyczący pisowni nazwisk, co pamięta się do dzisiaj w Polsce. „Największy problem polega na tym, że była obietnica, która dotychczas nie została spełniona” – powiedział premier Litwy po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim. Nie powiedział jednak nic konkretnego w sprawie tego, czy jego rząd zamierza wreszcie znieść dyskryminacyjne przepisy w tym względzie.

We wtorek Skvernelis wziął udział w spotkaniu z premier Beatą Szydło, premierem Łotwy Marisem Kucinskisem oraz ambasadorem Estonii Harri Tiido. Tematem ich rozmów były: infrastruktura, bezpieczeństwo energetyczne i militarne oraz zacieśnianie stosunków dyplomatycznych. Polska premier chciała też przekonać rozmówców do sprzeciwu wobec planów zmian w przepisach Unii Europejskiej dotyczących pracowników delegowanych, jakie forsuje prezydent Francji, Emmanuel Macron. Fakt nieobecności premiera Estonii z pewnością utrudnił wypracowanie istotnych politycznie ustaleń.

kurierwilenski.lt/polskatimes.pl/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. arczi
    arczi :

    Premier Litwy jeszcze nie zrobił niczego dla realizacji Traktatu z Polską z 1994 roku odnośnie poszanowania praw polskiej RDZENNEJ ludności Wileńszczyzny. Czyli na zachwyty jest stanowczo za wcześnie.