Ponad trzy miesiące po wyborach, niemieckie partie nadal nie stworzyły nowej koalicji rządzącej. Właśnie szykują się do kolejnej rundy negocjacji.

Wskutek stanowiska liberalnej partii FDP już w listopadzie zerwane zostały rozmowy o ewentualnej koalicji między nią a Unią Chrześcijańsko-Demokratyczną (CDU) Angeli Merkel oraz lewicowymi Zielonymi. Sytuację skomplikowała powyborcza deklaracja Martina Schulza przewodzącego Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), która okazała się największym przegranym wyborów. Schulz zapowiedział, że jego partia nie zamierza odnawiać koalicji z CDU.

Najwyraźniej Schulz zmienił zdanie pod naciskiem niektórych kręgów SPD i wywodzącego się z tej partii prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera. Spotkał się bowiem 3 stycznia z Angelą Merkel oraz liderem siostrzanej dla CDU Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) Horstem Seehoferem. “Uważam, że przygotowaliśmy solidny fundament pod rozmowy sondażowe” – skomentował lider SPD, którego cytuje portal Interia. Mówił też, że rozmowy te powinny być “sprawne” i “zorientowane na cel”. “Rozmowy sondażowe” mają zostać zakończone do 12 stycznia i podsumuje je wspólne oświadczenie trzech partii.

W środowym spotkaniu uczestniczyli też inni przedstawiciele trzech partii: Volker Kauder (CDU), Andrea Nahles (SPD) i Alexander Dobrindt (CSU). Pojawiło się także kilku ministrów obecnego rządu, w tym minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere. Jego obecność ma związek prawdopodobnie z faktem, że najtrudniejszym zagadnieniem w rozmowach reprezentantów trzech partii jest kwestia imigracji. CSU stoi na stanowisku konieczności zaostrzenia polityki Niemiec na tej płaszczyźnie, a przynajmniej utrzymania tymczasowych przepisów zakazujących nowym imigrantom sprowadzania do Niemiec swoich rodzin. Bawarska partia zamierza dopiero wypracować swoje całościowe stanowisko w czasie czwartkowego zjazdu klubu parlamentarnego w klasztorze Seeon.

Jednak do przezwyciężenia pozostają także różnice między CDU i SPD w kwestiach finansów państwa, obrony, Unii Europejskiej i systemu ubezpieczeń społecznych.

interia.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply