Poprawiają się relacje między nielegalnym według władz w Mińsku, Związkiem Polaków na Białorusi, a urzędnikami reżimu Łukaszenki. Członkowie organizacji z Grodzieńszczyzny twierdzą, że ustały represje wobec nich.

W 2005 roku nastąpił podział związku na dwie odrębne struktury. Jedną, niezuznawaną przez Mińsk, ale wspieraną przez Warszawę, kieruje Andżelika Borys. Władze Białorusi zalegalizowały związek, którym kieruje Józef Łucznik.
Zdaniem redaktora naczelnego Magazynu Polskiego na Uchodźctwie, Igora Bancera, dd kilku tygodni poprawiają się relacje z białoruskimi urzędnikami. Bancer dodaje, że władze Białorusi zaniechały konfiskaty dwóch polonijnych pism wydawanych w Grodnie: Magazynu Polskiego i Głosu z nad Niemna. Obie gazety uznawane były za nielegalne, a ich kolportaż najczęściej kończył się konfiskatą części nakładu i kilkudniowym aresztem.

Część działaczy polonijnych uważa, że na poprawę stosunków między Związkiem Polaków na Białorusi a władzami w Mińsku mają wpływ zabiegi polskiej dyplomacji. W listopadzie goszczący w Mińsku wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski zapowiedział, że sytuacja ZPB będzie jednym z tematów polsko – białoruskich konsultacji.

IAR / jz

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply