Przepisy ws. inwigilacji i billingów to sprawa otwarta, przed nami procedowanie w Sejmie – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Opioła.

Projekt PiS-u ma zrealizować wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r., który zakwestionował dotychczasowe zasady pracy operacyjnej służb i dotyczące billingów telefonicznych.

Poseł Marek Opioła zwrócił uwagę, że poprzedni rząd miał kilkanaście miesięcy na uregulowanie sprawy, jednak się nią nie zajął. Polityk zaznacza, że zmiany proponowane przez PiS czeka jeszcze procedowanie w Sejmie.

Ja rozumiem, że to jest sprawa otwarta dlatego, że mamy przed sobą procedowanie w Sejmie, chociaż PO dała nam bardzo mało czasu, bo te przepisy muszą wejść w życie 7 lutego. W związku z tym my musimy szybko naprawić ich błąd. Według nas te wszystkie przepisy są zgodne z Konstytucją, ale, rozumiem, sprawa jest otwarta. Trybunał też będzie mógł się wypowiedzieć na temat tej ustawy– powiedział Marek Opioła.

Swoje zastrzeżenia do ustawy zgłosiła Fundacja Panoptykon, która w swoim stanowisku ocenia, że główne wady projektu to brak niezależnej kontroli nad służbami i zbyt łatwy dostęp służb do danych telekomunikacyjnych obywateli, także w błahych sprawach.

radiomaryja.pl/KRESY.PL

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. leszek1
    leszek1 :

    Nie wiem jak to jest w Polsce, ale na kontynecie amerykanskim zarowno internet jak i telefony sa kontrolowane. Nie zawsze dyskretnie, bo na przyklad, kiedy wjezdzam w granice Vancouver to w komorce slysze; “Welcome to Vancouver!” Nikt sie tym nie przejmuje, bo wiekszosc rozumie, ze jest to dobre zabezpieczenie przed przestepcami, ktorych latwiej jest miec pod kontrola. Ma to tez swoje dobre strony, poniewaz w internecie ludzie nie rzucaja na siebie obelg.i