W maju ma się odbyć protest ostrzegawczy, a we wrześniu protest generalny – zapowiedział Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Powodem jest pogarszająca się sytuacja w służbie zdrowia.
Pielęgniarki skarżą się, że jest ich coraz mniej, a większość to osoby powyżej 50 roku życia. Pielęgniarki skarżą się także na niską płacę.
Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”, mówi, że sektor zdrowia jest „zapomniany” przez rządzących. Tymczasem potrzebne są konkretne zmiany – dodaje.
– Brakuje nam personelu, ale również chcemy zasygnalizować rządzącym, że potrzebne są zmiany, aby tę sytuację poprawić. Tutaj myślę przede wszystkim o tym, aby oprócz lekarzy, którzy zostali uwzględnieni w wycenie świadczeń medycznych, pozostały personel znalazł się w takiej wycenie. Przecież trudno nie zgodzić się z tym, że do tego, aby pacjent był skutecznie leczony, potrzebny jest cały zespół pracowników ochrony zdrowia i ich płaca. Ich rola powinna być właściwie wyceniona – powiedziała Maria Ochman.
Pielęgniarki domagają się też m.in. uregulowania kwestii norm ich zatrudnienia wymaganych przy udzielaniu świadczeń, które są kontraktowane przez NFZ oraz ich ujednolicenia dla wszystkich podmiotów udzielających świadczeń finansowanych ze środków publicznych.
Chcą też przeprowadzenia analizy zapotrzebowania na liczbę pielęgniarek i położnych w określonych specjalnościach.
Rolnicy do towarzystwa dobrali sobie górników a pielęgniarki kogo może onanstów