Paszynian chce przedłużenia obecności rosyjskich wojsk w Górskim Karabachu o 20 lat

Premier Armenii Nikol Paszynian jest gotowy do podpisania, na spotkaniu trójstronnym w Soczi, dokumentu przedłużającego mandat rosyjskich sił pokojowych w Górskim Karabachu na okres do 20 lat – poinformował w sobotę.

Jak przekazała rosyjska, państwowa agencja prasowa Tass, premier Armenii Nikol Paszynian jest gotowy do podpisania na spotkaniu trójstronnym w Soczi dokumentu przedłużającego mandat rosyjskich sił pokojowych w Górskim Karabachu na okres do 20 lat.

“Chcemy, aby rosyjscy żołnierze sił pokojowych kontynuowali swoją misję. Jestem gotów złożyć swój podpis pod dokumentem w Soczi przedłużającym mandat sił pokojowych o 10, 15 lub 20 lat. Proponuję, aby z taką inicjatywą wystąpił prezydent Rosji. Mogę złożyć propozycję, ale Rosja musi ją poprzeć” – poinformował Paszynian.

Zaznaczył też, że nie jest w stanie samodzielnie rozwiązać kwestii przedłużenia mandatu, ponieważ jest to dokument trójstronny. “Jeśli Armenia i Rosja dojdą do porozumienia w tej sprawie, staną się większością” – dodał Paszynian.

Rosyjska misja wkroczyła do Górskiego Karabachu w listopadzie 2020 roku. Do stolicy samozwańczej republiki wkroczyli żołnierze batalionu sił pokojowych 15. Samodzielnej Brygady Strzelców Motorowych.

Jak poinformowaliśmy, po podpisaniu odpowiedniego dekretu przez prezydenta Władimira Putina, do Górskiego Karabachu zostało wysłanych 1960 żołnierzy.

Dekret został podpisany zgodnie z Uchwałą nr 355 Rady Federacji o wykorzystaniu Sił Zbrojnych Rosji poza granicami kraju oraz w celu utrzymania zawieszenia broni i pokoju w Górskim Karabachu na podstawie oświadczenie z 9 listopada prezydenta Rosji Władimira Putina, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i premiera Armenii Nikola Paszyniana.

Przypomnijmy, że Rada Europejska poinformowała na początku listopada, że ​​Armenia i Azerbejdżan zgodziły się na cywilną misję UE wzdłuż granicy krajów, gdzie w walkach między dwoma państwami zginęło ponad 200 osób.

Porozumienie zostało osiągnięte po tym, jak prezydent Azerii Ilham Alijew, premier Armenii Nikol Paszynian, prezydent Francji Emmanuel Macron i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel spotkali się w Pradze na marginesie pierwszego spotkania Europejskiej Wspólnoty Politycznej.

Kresy.pl/Tass