Ośrodek wypoczynkowy w Koszelówce pod Płockiem miał przyjąć migrantów w ramach przymusowej relokacji. Wycofał się jednak po protestach okolicznych mieszkańców i władz samorządowych.
Pod koniec października Urząd do Spraw Cudzoziemców ogłosił przetarg nieograniczony na zakwaterowanie i wyżywienie cudzoziemców, którzy ubiegają się o nadanie statusu uchodźcy. W jego ramach ma zostać wybranych 10 ośrodków. Do każdego z nich trafi co najmniej 120 osób. Udział w przetargu zamierzał wziąć jeden z ośrodków wypoczynkowych w Koszelówce nad Jeziorem Zdworskim. Jednak po konsultacji z udziałem mieszkańców i przedstawicieli gminy Łąck wycofał się z tego zamiaru.
„Mieliśmy wątpliwości, czy przystąpić do przetargu. Ponieważ pojawiły się opinie negatywne, wycofaliśmy się. Te opinie były decydujące”– powiedziała reporterom RMF FM Martyna Kaźmierczak z ośrodka w Koszelówce. Z kolei Zbigniew Białecki, wójt gminy Łąck stwierdził, że tworzenie ośrodków dla cudzoziemców miałoby negatywny wpływ na rozwój turystyki, która ma dla gminy priorytetowe znaczenie. Wyraził również obawę o los miejscowego przedszkola, szkoły i ośrodków opieki. „Nikt nie pyta nas o zadanie”– dodał.
Dziś w Płocku odbył się również marsz pod hasłem „Nie oddamy Koszelówki”. Poza przedstawicielami środowisk narodowych, w tym członków ONR, wzięli w nim udział również mieszkańcy Koszelówki, a także Gostynina i Sierpca. Uczestniczyło w nim co najmniej 250 osób.
Marsz antyimigracyjny w Płocku „Nie oddamy Koszelówki”.
Rmf24.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!