Osetia, KGBista prowadzi w wyborach

Były szef KGB Leonid Tibiłow prowadzi w drugiej turze wyborów prezydenckich w Osetii Południowej. Niezależni eksperci uważają go za “człowieka Moskwy”. Sam Tibiłow nie ukrywa, że chce zacieśniać stosunki z Rosją.

Konkurent Tibiłowa – rzecznik praw obywatelskich Dawid Sanakojew po podliczeniu wyników z połowy komisji wyborczych ma aż o 14 procent mniej głosów.
W Osetii Południowej jest 35 tysięcy osób uprawnionych do głosowania. Do urn poszło ponad 60 procent. Niedzielne wybory to czwarta próba wybrania prezydenta tej separatystycznej republiki w ciągu 5 miesięcy. W grudniu ubiegłego roku wygrała je opozycjonistka Ałła Dżiojewa, ale Sąd Najwyższy unieważnił wynik głosowania. Dżiojewa nie zgadza się z tą decyzją i uważa siebie za legalnie wybranego prezydenta. Wyborów w Osetii Południowej nie uznaje Gruzja i większość krajów świata. Dla Tbilisi tereny separatystycznej republiki są integralna częścią Gruzji okupowaną przez Rosję.