Odrodzenie polskiej myśli zachodniej?

Sejm postanowił odbudować Instytut Zachodni w jego klasycznej formie. Ma tworzyć intelektualną tarczę wobec wielokanałowego oddziaływania niemieckich instytucji publicznych, think-tanków i organizacji pozarządowych w Polsce.

Większością głosów 422 posłów Sejm zadecydował o odnowieniu dogorywającego Instytutu Zachodniego w Poznaniu przydając mu oficjalnie jako patrona Zygmunta Wojciechowskiego, działacza obozu narodwego, założyciela IZ w podziemiu w 1944 r., któremu udało się doprowadzić do jego legalizacji w Polsce Ludowej. Odnowiony Instytut ma działać analogicznie do rządowego Ośrodka Studiów Wschodnich.. Podobnie jak ten ostatni będzie on podlegał Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i finansowany bezpośrednio z budżetu państwa.

“Niemcy to nasz największy partner europejski, sąsiad zza zachodniej granicy, z którym łączą nas wielorakie więzy polityczne, społeczne, gospodarcze, który ma ogromny wpływ na funkcjonowanie naszej wspólnoty państwowej, tak samo, jak ma wpływ na funkcjonowanie wielu państw europejskich i UE. Powinniśmy dysponować takim profesjonalnym ośrodkiem niemcoznawczym, to jest nasz interes państwowy” – motywował poseł Tadeusz Dziuba z PiS.

Instytut ma badać Niemcy, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji tamtejszej społeczności polskiej, oraz pozycję i uwarunkowania polityki polskiej wobec państw Europy Zachodniej i Unii Europejskiej. Swoją działalność rozpocznie z początkiem przyszłego roku.

onet.pl/kresy.pl