Powołując się na rosyjskie “Wiedomosti” dziennik “Rzeczpospolita” twierdzi, że w nocy z 10 na 11 marca doszło na Kremlu do kryzysowego posiedzenia w sprawie kryzysu rosyjskie gospodarki.

Prezydent Władimir Putin zwołał do siebie czołowych urzędników odpowiedzialnych za politykę gospodarcza i finansową. Na Kremlu pojawili się premier Dmitrij Miedwiediew, minister finansów Anton Siłuanow, minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Ulukjew, prezes rosyjskiego banku centralnego Elwira Nabiullina i prezes Izby Obrachunkowej Tatiana Golikowa.

Miedwiediew i jego ministrowie mieli domagać się do Nabiulliny aby Bank Rosji dołożył pieniędzy na program kredytowy dla rosyjskich przedsiębiorstw. Rzad zatwierdził bowiem kredyty na kwotę 347 miliarów rubli w ramach 47 wybranych projektów. Bank centralny ma refinansować przedsiębiorstwom koszty kredytów. Tymczasem do początku marca refinansował on jedynie na kwotę 69 miliardów rubli. Minister Ulukajew domagała się zwiększenia środków przeznaczonych na ten, opracowany przez niego, program o 100 miliradów rubli. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Nabiulliny i narada nie zakończyła się żadnymi konstruktywnymi wnioskami. SZefowa banku cenrtalnego krytykowała zresztą program wspracia dla firm jako mętny.

Jak przypomina “Rzeczpospolita” w zeszłym roku gospodarka Rosji skurczyła się o 3,8% PKB.

rp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply