Motocykliści z klubu “Nocne Wilki”, znani z popierania polityki Kremla, otrzymali grant w wysokości 12 milionów rubli na stworzenie na Krymie centrum edukacji patriotycznej.
“Nocne Wilki” często urządzają rajdy bądź inne przedsięwzięcia mające w ten czy inny sposób wspierać politykę rosyjskiego rządu. Lider klubu Aleksandr Załdostanow osobiście poznał Władimira Putina. Motocykliści zainwestują równowartość 740 tys. złotych w działkę jaką wcześniej przekazały im władze krymskiego Sewastopola. Tam na powierzchni 267 hektarów ma stanać kompleks w któym można będzie w ramach “wychowania patriotycznego” urządzać gry sportowe, koncerty, zajęcia patriotyczne a także zloty samego klubu motocyklowego.
Członkowie klubu “Nocne Wilki” byli wśród pierwszych Rosjan jacy pojawili się na Krymie w przededniu jego secesji z Ukrainy i anekcji przez Rosję na początku zeszłego roku.
polskieradio.pl/kresy.pl
A u nas narodowcy dostają grand pałą po plecach….
I co z tego, ten rosyjski patriotyzm ma takie same podstawy jak rosyjskie budowle które zesłańcy budowali na zesłaniu w 40 stopniowym mrozie w łagrach przed przyjazdem przewodniczącego komunistycznej partji. Patriotyzmem i to serwowanym przez inteligentów na motocyklach putin Krymu nie wzbogaci. A ci ludzie to sa tam najwyżej po to żeby werbowac nowych straceńców do armii putina.