Niemiecka minister obrony powiedziała w niedzielę, że Unia Europejska musi przedyskutować zakaz importu rosyjskiego gazu, jako odpowiedź na rosyjskie zbrodnie wojenne pod Kijowem. Berlin do tej pory opierał się wezwaniom do nałożenia embarga na rosyjskie surowce energetyczne, argumentując, że gospodarka Niemiec i innych krajów UE są od nich zbyt zależne.

Musi być odpowiedź. Takie zbrodnie nie mogą pozostać bez odpowiedzi – oświadczyła w niedzielę Christine Lambrecht, cytowana przez agencję Reuters. Podkreśliła, że ministrowie państw UE będą musieli przedyskutować zakaz importu rosyjskiego gazu, jako odpowiedź na rosyjskie zbrodnie wojenne pod Kijowem.

Agencja Reuters zwraca uwagę, że Berlin do tej pory opierał się wezwaniom do nałożenia embarga na rosyjskie surowce energetyczne, argumentując, że gospodarka Niemiec i innych krajów UE są od nich zbyt zależne.

W niedzielę również minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock wezwała do zaostrzenia sankcji wobec Moskwy, ale nie wspomniała o sektorze energetycznym. „Osoby odpowiedzialne za te zbrodnie wojenne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Zaostrzymy sankcje wobec Rosji i jeszcze bardziej pomożemy Ukrainie w obronie” – napisała na Twitterze.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel oskarżył w niedzielę armię rosyjską o popełnienie “okrucieństw” w obwodzie kijowskim na Ukrainie. Wezwał do nałożenia dalszych sankcji wobec Rosji.

Z kolei szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że potrzebne jest niezależne dochodzenie w trybie pilnym. “Pilnie potrzebne jest niezależne dochodzenie” – napisała na Twitterze. Podkreśliła, że świat patrzy na “horror nie do opisania”, a sprawcy zbrodni wojennych zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Przypomnijmy, że brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss poinformowała w niedzielę, że Wielka Brytania zbiera dowody w celu wsparcia śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie zbrodni wojennych popełnianych przez Rosję.

Jak poinformowała w niedzielę agencja prasowa Reuters, siły ukraińskie zajęły wszystkie obszary wokół Kijowa. Burmistrz wyzwolonej Buczy poinformował, że podczas miesięcznej okupacji przez armię rosyjską zginęło około 300 mieszkańców. Według nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych, ciała wciąż leżały na ulicach.

Ukraińskie wojska odbiły ponad 30 miejscowości i wsi wokół Kijowa, poinformowali w sobotę ukraińscy urzędnicy, którzy po raz pierwszy od czasu inwazji Rosji 24 lutego przejęli całkowitą kontrolę nad regionem stołecznym.

W Buczy, mieście sąsiadującym z Irpieniem, dziennikarze Reutersa widzieli ciała leżące na ulicach oraz dłonie i stopy wielu zwłok wystających z grobu na terenie cmentarza. „Cały region kijowski jest wyzwolony od najeźdźcy” – napisała w sobotę na Facebooku wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar.

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply