Niemcy już raz wysłały do Węgier swoją kawalerię w postaci czołgów. Proszę, nie róbcie tego więcej – tak Wiktor Orban skomentował dyskusję pomiędzy Angelą Merkel, a byłym ministrem finansów Niemiec, socjalista Peterem Steinbrueckiem. Szef niemieckiego MSZ jest oburzony słowami Orbana.
Jeszcze raz chcielibyśmy jednoznacznie przestrzec Waszyngton, Londyn, Brukselę i inne zachodnie stolice, a także kontrolowany przez nich Kijów, że igrają z ogniem - oświadczyła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
W piątek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa zapowiedziała działania odwetowe w związku z regularnym ostrzałem rosyjskich regionów przez siły ukraińskie, dokonywanym rzekomo przy użyciu zachodniego uzbrojenia.
Podczas piątkowego briefingu Zacharowa mówiła o atakach na szereg celów znajdujących się na terytorium Krymu, regionu krasnodarskiego a także innych obwodów Federacji Rosyjskiej, które miał zostać przeprowadzone przez Ukrainę 16 i 17 maja.
W stolicy Kirgistanu, Biszkaku w nocy z piątku na sobotę doszło do ulicznych wystąpień młodzieży biorących na cel zagranicznych studentów. Doszło do nich na tle bijatyki sprzed kilku dni.
Miejscowe organy ścignania dopatrują się źródeł niepokojów w wydarzeniu jakie miało miejsce w nocy 13 maja. Tego dnia doszło do bijatyki między grupą Kirgizów i obokrajowców studiujących w Biszkeku, głównie Pakistńczyków. Zaczepieni przez miejscowych, studenci uciekli do miejsca swojego zamieszkania w jednym z hosteli, ci pierwsi nie dali jednak za wygraną. Chuligani wtargnęli do hostelu, zaczęli wyłamywać drzwi do pokojów zamieszkiwanych przez imigrantów - wydarzenia zrelacjonował za wydziałem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kirgistanu portal 24.kg.
Czterech z napastników miało dopuścić się, według organów ścigania, kradzieży pieniędzy i rzeczy pozostawionych w pokojach studentów. Wkraczali między innymi do tych zasiedlonych przez studentki. To zmobilizowało cudzoziemców do rozpoczęcia bijatyki, która miała miejsce na dziedzińcu hostelu. Trzech napastników uciekło, zostawiając jednego ze swoich. Cudzoziemcy mieszkający w hostelu wezwali karetkę. Następnie wysłali jednego z napastników karetką do szpitala.
Rosjanie informują o ataku Ukraińców na główne miasto garnizonowe Floty Czarnomorskiej - Sewastopol. Ukraińcy chwalą się zniszczeniem najnowocześniejszej rosyjskiej wyrzutni rakiet ziemia-powietrze.
"W Sewastopolu działa Obrona Przeciwpowietrzna, prowadzona jest obrona przed atakiem rakietowym. Wszyskie służby są w stanie gotowości bojowej" - napisał w niedzielę rano na Telgramie Michaił Razwożajew, gubernator miasta, mającego status wydzielonego regionu. Gubernator poprosił mieszkańców Sewastopola i gości o zachowanie spokoju, przestrzeganie środków bezpieczeństwa i przebywanie w tymczasowych schroniskach lub bezpiecznych miejscach. „Najważniejsze, żeby nie przebywać na otwartej przestrzeni. Głównym zagrożeniem są odłamki” – podkreślił.
Później Razwożajew poinformował na kanale na Telegramie, że odparcie ataku rakietowego zostało zakończone, ale ostrzegł o niebezpieczeństwie ze strony odłamków i pocisków. Gubernator przypomniał mieszkańcom, że nie powinni zbliżać się ani podnosić amunicji, a także poprosił o zgłaszanie niebezpiecznych znalezisk pod numerem służb - 112. „Służby ratownicze niezwłocznie reagują na wszystkie zgłoszenia i udają się na miejsce zdarzenia” – relację gubernatora przytoczyła agencja informacyjna TASS.
Ukraina straciła około połowy mocy produkcyjnych energii elektrycznej i nie da się tego przywrócić w ciągu kilku miesięcy – przyznają ukraińscy specjaliści w rozmowie z „The Washington Post”.
Jak pisze w sobotnim wydaniu amerykański „The Washington Post”, choć na Ukrainie jest pełnia wiosny, to rządzący już obawiają się zimy. Powodem jest ogarniający kraj kryzys energetyczny. Już teraz przedsiębiorstwa energetyczne muszą czasowo wyłączać prąd, by oszczędzać zapasy. Przyczyną są rosyjskie ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
PRZECZYTAJ: MSZ Ukrainy: Rosja uszkodziła połowę ukraińskiej infrastruktury energetycznej
Śmigłowiec z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim na pokładzie miał "twarde lądowanie" - podały w niedzielę irańskie media.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni. Irańskie media państwowe poinformowały o "twardym lądowaniu" śmigłowca, na pokładzie którego podróżował prezydent Iranu. Na pokładzie znajdowali się także m.in. minister spraw zagranicznych Hossein Amir Abdollahian oraz gubernator wschodniego Azerbejdżanu Malik Rahmati.
Irańskie media i telewizja państwowa nie podały żadnych informacji na temat stanu Raisiego - zwraca uwagę AP.
W ciągu ostatnich trzech dni na granicy z Białorusią odnotowano aż 729 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Nielegalni imigranci znów atakowali polskie służby. Zatrzymano także 11 "kurierów" - w większość cudzoziemców.
Od kilku tygodni obserwowany jest wzmożony napór na polską granicę ze strony nielegalnych imigrantów. Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek, że w dniach 17-19.05 aż 729 cudzoziemców usiłowało przedostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Za pomocnictwo zatrzymano 11 osób - 6 obywateli Ukrainy, 3 ob. Polski i 2 ob. Tadżykistanu.
W kierunku polskich patroli rzucano konarami i kamieniami. Straż Graniczna opublikowała nagranie jednego z takich zdarzeń.
Węgry to chyba jedyny z wolnych krajów w UE. Polska to marionetka.