“Nie można pozwolić, aby czuli tu bezkarność”. Straż Graniczna o przestępczości cudzoziemców

“Nie można pozwolić, aby oni czuli tu bezkarność” – podkreśla por. SG Szymon Mościcki ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, odnosząc się do przestępczości cudzoziemców.

W sobotę porucznik Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej rozmawiał z Wirtualną Polską o deportacji cudzoziemców, którzy łamią w Polsce prawo.

“To nie jest nic nowego, kontynuujemy działania związane z rozliczaniem cudzoziemców za ich przestępczą działalność, często w warunkach recydywy. Cudzoziemcy, notorycznie łamiący prawo, a których uznajemy za stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego, dostają nie mniej niż 5 lat, 7 albo 10 lat zakazu ponownego wjazdu do strefy Schengen. Staramy się to maksymalnie nagłośnić, aby była świadomość, że przestępcy wracają do swoich krajów. W Polsce nie ma miejsca na takie niezgodne z prawem zachowania” – podkreślił.

Jak dodał, komendant ŚlOSG, gen. bryg. SG Andrzej Jakubaszek, podczas rocznej odprawy wyznaczył jako cel wzmożone kontrole legalności pobytu cudzoziemców, ich zatrudnienia oraz stanowcze działania przeciwdziałające przestępczości wśród obcokrajowców.

“W zeszłym roku deportowaliśmy 80 osób. W tym obszarze dobrze współpracujemy z innymi służbami: policją czy zakładami karnymi. Często cudzoziemcy są pobierani prosto z więzień po zakończeniu odbywania przez nich kary pozbawienia wolności i są odwożeni na granicę lub na lotniska” – wskazuje por. Mościcki.

W tym roku funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej deportowali 25 cudzoziemców, którzy popełnili przestępstwo w Polsce.

Czytaj: Skazany prawomocnym wyrokiem 29-letni Ukrainiec opuścił Polskę

Zobacz: Szef MSWiA podał nowe dane dotyczące przestępczości cudzoziemców

“Znaczna liczba spraw dotyczyła obywateli Ukrainy, którzy niestety dwa, trzy razy jeździli autem po alkoholu lub innych środkach odurzających. Prowadzili samochód często bez uprawnień i często mając kilkuletni lub nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, nic sobie z tego nie robią, i tak jeżdżą. W takich przypadkach wydajemy decyzję i w maksymalnie krótkim czasie odwozimy na granicę, przekazując osobę stronie ukraińskiej” – podkreśla rzecznik Śląskiego Oddziału SG.

“Dwa lata temu mieliśmy problem z nielegalnymi przekroczeniami granicy ze Słowacją przez migrantów podróżujących tzw. szlakiem bałkańskim. W tym czasie zatrzymaliśmy ponad 60 tzw. kurierów [osoby, które pomagają w nielegalnym przekraczaniu granicy – red.]. Po naszych działaniach i wprowadzeniu tymczasowych kontroli granicznych trend osłabł” – dodaje.

Przeczytaj: Grupy przestępcze cudzoziemców będą rywalizować o wpływy w Polsce – ostrzega szef policyjnej Solidarności

Zobacz także: Tysiące cudzoziemców w polskich więzieniach. Najwięcej Ukraińców, Gruzinów i Białorusinów

wiadomosci.wp.pl / Kresy.pl