Białoruś nigdy nie prowadziła nieoficjalnych negocjacji na temat sprzedaży państwowych dóbr Zachodowi – oświadczył białoruski prezydent podczas konferencji prasowej. “Nigdy nie podejmowaliśmy działań za plecami naszych sojuszników” – podkreślił Łukaszenka.

“Jeśli składam komuś obietnicę, będę pewnego dnia zobowiązany jej dotrzymać” stwierdził Łukaszenka, dodając że “nie jest związany z Zachodem żadnym sekretnym porozumieniem”, zwłaszcza takim, który dotyczyłby sprzedaży białoruskich dóbr państwowych.

W sprawie uczestnictwa jego kraju w europejskim programie Partnerstwo Wschodnie, zaznacza jednak, że nie jest ono Rosji na rękę. “W stosunkach pomiędzy Rosją a Białorusią nie ma poważnych problemów, ale niemniej pewne napięcie da się odczuć, na przykład w sprawie programu Partnerstwo Wschodnie”, stwierdził białoruski przywódca.

Według niego, Mińsk nie przystąpił do tego programu z powodu złych relacji z Moskwą. “Nie przyłączyliśmy się do Partnerstwa Wschodniego, aby szkodzić Rosji. Zaproponowano nam po prostu korzystne dla nas projekty dotyczące takich dziedzin jak energia, transport czy logistyka”, wyjaśnił Łukaszenka, przypominając jednocześnie, że Moskwa zawsze zachęcała Białoruś do znormalizowania swoich stosunków z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi.

Partnerstwo Wschodnie jest programem wiążącym Unię Europejską z sześcioma krajami Europy Wschodniej i Kaukazu Południowego: Armenią, Azerbejdżanem, Białorusią, Gruzją, Mołdawią i Ukrainą. W ramach tego programu przewidziano przyznanie tym krajom do 2013 roku 600 milionów euro. Rozpoczęty oficjalnie 7 maja, podczas europejskiego szczytu w Pradze, projekt ten ma na celu polityczne i ekonomiczne zbliżenie tych państw z UE, lecz nie ich wstąpienie do Unii.

Sadia Robein/fr.rian.ru/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply