Generalny sekretarz NATO Anders Fogh Rasmussen wezwał Rosję do odejścia od wcześniejszej decyzji o uznaniu niepodległości Abchazji i Osetii Południowej i ich oderwaniu się od Gruzji.
Rosyjskie wojska wycofane z Górskiego Karabachu mogą zostać przerzucone na Ukrainę – informuje w niedzielę niemiecka gazeta Bild. (more…)
W sprawach bezpieczeństwa Polski Donald Tusk powinien naśladować i podążać drogą Andrzeja Dudy, czyli mówić "Ameryka, Ameryka, Ameryka, a nie Deutschland, Deutschland, Deutschland" - uważa szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek.
Podczas wtorkowej rozmowy z Faktem szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek wyraził opinię, że Andrzej Duda jest konsekwentny w sprawie uczestnictwa Polski w NATO-wskim programie Nuclear Sharing.
"Prezydent mówił o tym wielokrotnie. Dziwię się zdziwieniu premiera Donalda Tuska. Nie rozumiem, jak premier Donald Tusk i jego współpracownicy chcieliby odmawiać zwierzchnikowi Sił Zbrojnych mówienia o sprawach polskiego bezpieczeństwa. Prezydent Andrzej Duda ma najsilniejszy mandat społeczny, wygrał wybory powszechne, jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i jest gospodarzem tematu bezpieczeństwa" - oświadczył Mastalerek.
Konsulaty Ukrainy przestają świadczyć usługi mężczyznom w wieku mobilizacyjnym. Usług mężczyznom w wieku poborowym nie świadczą już np. ukraińskie konsulaty w Polsce - wskazują ukraińskie media.
Zawieszenie usług konsularnych dla Ukraińców w wieku poborowym (18-60 lat) zacznie obowiązywać 23 kwietnia - podała we wtorek agencja Unian. "Niektóre instytucje nie przyjmują już dokumentów od poborowych. Przykładowo konsulat Ukrainy w Polsce nie świadczy usług mężczyznom w wieku poborowym do czasu otrzymania instrukcji z [ukraińskiego] Ministerstwa Spraw Zagranicznych" - wskazuje medium. Podobne informacje przekazała agencja Interfax.
Agencja Reuters napisała z kolei o zawieszeniu usług dla mężczyzn w wieku mobilizacyjnym, powołując się na informacje uzyskane na rządowej infolinii.
Nikoł Paszynian, premier Armenii, w obliczu czterech dni protestów przeciwko swojej decyzji o
przekazaniu Azerbejdżanowi czterech wiosek będących przedmiotem sporu terytorialnego, wzywa rodaków do spokoju.
Porozumienie w sprawie wycofania się Ormian z czterech nadgranicznych wsi jest warunkiem Azerbejdżanu w sprawie delimitacji odcinka granicy wrogich sobie państw, która po rozpadzie Związku Radzieckiego, do którego oba należały, nigdy nie została wyznaczona w terenie. Paszynian chce raz na zawsze ustabilizować relacje ze wschodnim sąsiadem, nawet za cenę ustępstw, tak by doprowadzić do podpisania generalnego traktatu pokojowego między Erywaniem a Baku.
Pasznian powiedział brytyjskim dziennikarzom, że chociaż wynegocjowane przekazanie wsi może być
postrzegane jako sprawa lokalna, „jakość realizacji tych lokalnych porozumień zwiększy lub zmniejszy zaufanie do programu pokojowego i wykonalności pokoju”. Chwaląc negocjatorów porozumienia,
powiedział: „Próbowali, cząsteczka po cząsteczce, budować zaufanie, budować zaufanie, które, jeśli będzie traktowane delikatnie i ostrożnie, może się rozwinąć. A jeśli nie będzie traktowane
ostrożnie, może się rozpaść." - zacytował w poniedziałek "The Guardian".
Polskie firmy z branży turystycznej z Pomorza Zachodniego wesprą finansowo nierentowne niemieckie lotnisko Heringsdorf, które leży niedaleko Świnoujścia - informuje portal Rynek Lotniczy. Tymczasem sytuacja portu lotniczego w Szczecinie jest bardzo słaba.
Choć sytuacja portu lotniczego w Szczecinie jest słaba, zachodniopomorscy przedsiębiorcy wolą pomóc nierentownemu lotnisku w Heringsdorfie. Na konto niemieckiego portu lotniczego w ciągu dziesięciu lat ma być przelane prawie sześć mln złotych - podał w poniedziałek portal Rynek Lotniczy.
Miasto Heringsdorf leży na wyspie Uznam. Jest oddalone od polskiego Świnoujścia o 8,5 kilometrów. Z regionalnego portu lotniczego do polskiego wakacyjnego kurortu można dojechać samochodem w zaledwie 15 minut. W przeszłości linie Eurolot oferowały do tego portu rejsy z Krakowa i Warszawy; wskaźnik zajętości miejsc oscylował w granicach 70 proc., więc popyt na takie operacje nie był najmniejszy - wskazuje medium.
Ustawa promowana przez premiera Rishiego Sunaka o selektywnych deportacjach do afrykańskiej Rwandy migrantów spoza UE wejdzie w życie po tym, jak parlamentarzyści ostatecznie wycofali się z poprawek.
Po parlamentarnym „ping-pongu”, jak to określił "The Guardian", o kluczowe przepisy projektu ustawy
pomiędzy Izbą Gmin a Izbą Lordów, w poniedziałowy wieczór została przyjęta przez tę pierwszą. Oczekuje się, że we wtorek projekt ustawy uzyska zgodę królewską. Źródła Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych podały, że zidentyfikowały już grupę osób ubiegających się o azyl, mających słabe podstawy prawne do pozostania w Wielkiej Brytanii, które mają zostać relokowane do ośrodków w
Rwandzie już w lipcu.
Sekretarz spraw wewnętrznych James Cleverly powiedział, że uchwalenie projektu ustawy to „przełomowy
moment w naszym planie zatrzymania łodzi”, odnosząc się do migrantów spoza Unii Europejskiej, którzy na małych łodziach, a nawet pontonach przedzierają się z Francji przez Kanał La Manche do
Wielkiej Brytanii.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!