Na murach kościoła Ducha Świętego w Gliwicach pojawił się napis „Szkoda, że Maryja nie zrobiła aborcji”. Internauci poinformowali o sytuacji w środę. Prawdopodobnie jest to efekt protestów lewicowych środowisk.

Jak poinformowali internauci, w środę w parafii Ducha Świętego w Gliwicach doszło zdewastowania ściany kościoła. Pojawił się na niej napis „Szkoda, że Maryja nie zrobiła aborcji”.

“Boże zlituj się nad nimi. Ludzie nie dajmy się temu zwariować dobro zawsze zwycięża #BabiesLivesMatter Kościół w Gliwicach w Ostropie” – napisała użytkowniczka Twittera.

Internauci są oburzeni. “Boże przebacz im bo nie wiedzą, co czynią” napisał użytkownik Refleksje Lokalne.

“Bądźcie prawdziwie odważni, i namalujcie równie obrazoburczy napis o Mahomecie! Wstydźcie się! Po stokroć się wstydźcie” – napisała na Twitterze kolejna osoba.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Art. 196 § 1 Kodeksu karnego: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Kresy.pl/Twitter

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. BM
    BM :

    Jedna zbita szyba w jednej synagodze albo kukła Judasza od razu postawiła na nogi cały rząd, episkopat, prezydenta i światowe media. A teraz jak są przez lewactwo atakowane kościoły to nic, cisza zero reakcji, nikt palcem nie kiwnie.

  2. Czeslaw
    Czeslaw :

    Od tej pamiętnej daty czerwiec 1989 r, o tym co się dzieje w naszej Ojczyźnie decydujemy My sami, obywatele III-ej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, naszymi niepowodzeniami nie możemy już obwiniać Rosjan, Niemców czy Żydów, jak najczęściej bywało poprzednio.
    Od strajku robotników przy bramie Stoczni Gdańskiej 1980 r. w Polsce rozpoczęła się walka o charakter Państwa Polskiego i nadal trwa i trwać będzie, bo takie jest życie. Po wyborach czerwcowych 1989 r. był moment, że można było tą III-ą Rzeczpospolitą ukształtować zgodnie z marzeniami i pragnieniami społeczeństwa polskiego identyfikującymi się ze strajkującymi robotnikami I-ej Solidarności. Jednak ówczesna władza „solidarnościowa” pomimo, że uważała się za spadkobiercę tej I-ej Solidarności, była aż do bólu solidarna ale tylko w stosunku do swoich partnerów postkomunistycznych a nie z robotnikami strajkującymi w 1980 r
    Jak napisał poeta „Polska, to jest taki kraj, gdzie wolność krzyżami się mierzy”. Niektórym przeszkadza krzyż w „miejscach publicznych”, w szkołach, urzędach itp. a przypominam, że symbolem początku III-ej Rzeczpospolitej, jej ideowych podstaw jest Brama Stoczni Gdańskiej imieniem Lenina i Msze Święte odprawiane przez ś.p. księdza Jankowskiego, które tym ludziom dawały odwagę, wytrwałość i siłę duchową. To dało nam wolność, demokrację i niepodległość. Wojska okupujące Polskę opuściły nasz kraj. Armia Czerwona odeszła nie tylko za Bug ale daleko za Dniepr i została pokonana przez nas nie za pomocą karabinów i armat, tylko ujmując to symbolicznie, przepędził ją ten z nienawidzony przez komunistów „klecha z kropidłem”. Solidarność i cała opozycja istniała i zwyciężyła dzięki wsparciu i pomocy Kościoła Katolickiego, bez tego nie mogli byśmy tu tak swobodnie wymieniać swoich myśli i dyskutować. Wrogowie KK jednak nie chcą o tym pamiętać, marzy im się zamordyzm ale tylko wówczas gdy będą rządzić, dlatego chcą zniszczyć KK.
    O niepodległość, wolność i demokrację walczyli nie tylko Ci z pod znaku Krzyża, lecz także niewierzący (agnostycy), i Ci z pod znaku Gwiazdy Dawida a nawet i Półksiężyca, ale naszym znakiem szczególnym i symbolicznym określającym naszą tożsamość narodową i tradycję jest krzyż „Żeby Polska była Polską” i obecność kościoła w życiu narodu a więc w życiu publicznym. Jest znamienne i symboliczne, że osoby, całe środowiska i ugrupowania, które były w przeszłości przeciwko interesom a nawet suwerenności Polski, są też wrogami krzyża i kościoła (ateiści), próbują też jak robiono to za czasów PRL-u zniszczyć nasz system wartości i wprowadzać obce nam wzorce ideowe i moralno-etyczne.