Około tysiąca sędziów z całego kraju oklaskami witało Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Na Kongresie obecni są także politycy opozycji m.in. Ryszard Petru i Sławomir Neumann oraz Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Z zaproszenia na Kongres nie skorzystali prezydent Andrzej Duda, a także premier Beata Szydło oraz minister Zbigniew Ziobro.

Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gesdorf na otwarcie Kongresu stwierdziła, że „to powinien być Kongres godności sędziów i początek końca samowoli politycznych harcowników” Dodała, że “Kongres jest też apelem do władzy, aby zagrała z nami w otwarte karty”.

Sędzia Gersdorf mówiła, że sędziowie “nie są politykami, mafią czy grupą kolesi”, a “sędziowie bronią państwa prawa, które nie jest ani z lewicy, ani z prawicy”.

“Los TK jest papierkiem lakmusowym stanu naszego państwa, widzimy jak traktowana jest niezależność tej instytucji” – wskazała Gersdorf. Dodała, że w związku z tym nie wiadomo, czego należy się spodziewać po zapowiadanym projekcie nowego Prawa o ustroju sądów powszechnych, który “większość parlamentarna tworzy w tajemnicy”.

“Jako obywatel, sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego żałuję, że ich nie ma. Na pewno czekałoby ich tutaj bardzo dobre przyjęcie. Tu nikt nie jest wrogo nastawiony” – komentował dziennikarzom nieobecność prezydenta Dudy i członków rządu Andrzej Rzepliński. Dodał, że na początku obecnej kadencji Sejmu “wielu czuło się zaskoczonych i bezbronnych wobec argumentu – my jesteśmy suwerenem”.

“Suwerenem są również sędziowie, którzy wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej, w imieniu suwerena” – zaznaczył.

Głównymi tematami Kongresu są m.in.: ocena sytuacji związanej z działaniami władzy ustawodawczej i wykonawczej wobec Trybunału Konstytucyjnego; ocena odmowy powołania przez prezydenta kandydatów na stanowiska sędziowskie; nadzór ministra sprawiedliwości nad sądami w świetle przepisów nowego Prawa o prokuraturze; niezależność sądów i niezawisłość sędziów w świetle planowanych zmian w regulacjach dotyczących sądów i Krajowej Rady Sądownictwa.

Z kolei były I prezes SN w latach 1990-1998 prof. Adam Strzembosz powiedział, że obecnie władza wykonawcza chce mieć – przynajmniej w jakimś stopniu – wpływ na to, czy ktoś będzie sędzią. “Szalenie nas to niepokoi, przecież było inaczej, wszyscy godziliśmy się, że wymiar sprawiedliwości musi być absolutnie niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej” – powiedział.

“Z wielkim niepokojem, będąc już blisko przejścia do innej rzeczywistości, patrzę na to, co się w Polsce dzieje, i apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli, by trójpodział w Polsce był utrzymany, tak jak musi być utrzymana praworządność w naszym państwie” – dodał.

“Suma zmian legislacyjnych, suma zmian ustawodawczych może doprowadzić do tego, co już trzeba chyba wyraźnie dostrzegać – takiej groźby, czyli do unicestwienia państwa prawa” – mówił z kolei przez rozpoczęciem obrad prof. Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE i były prezes TK.

“Wydaje się, że jest to sytuacja graniczna, bardzo niebezpieczna” – podkreślił Safjan.

Uchwałę o zwołaniu Kongresu Krajowa Rada Sądownictwa podjęła w końcu lipca. “W środowisku sędziowskim zgłaszane są postulaty przeprowadzenia powszechnej debaty na temat obecnej sytuacji sądownictwa w Polsce, zagrożeń niezależności sądów i niezawisłości sędziów” – wskazywała.

Rada zorganizowała Kongres wspólnie z czterema stowarzyszeniami sędziowskimi: Stowarzyszeniem Sędziów Polskich “Iustitia”, Stowarzyszeniem Sędziów “Themis”, Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych w Polsce oraz Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych “Pro Familia”.

kresy.pl/ interia.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gienek1949
    gienek1949 :

    Rozpirzyć to upolitycznione towarzystwo wzajemnej adoracji. W imieniu Rzeczypospolitej wydają w przeważającej większości wyroki oderwane od rzeczywistości, zwykłej przyzwoitości i nie mające nic wspólnego ze sprawiedliwością. A pan Strzembosz niech zamilknie i zachowa resztki godności (o ile ją jeszcze posiada), bo to właśnie on przyczynił się do tego, że to środowisko nie zostało zlustrowane. Jego twierdzenie o “samooczyszczeniu” jak widać nie zadziałało.

  2. mop
    mop :

    Córka prezesa TK: bez pieniędzy Sorosa mój portal by nie powstał. Nie byłoby serwisu Mam Prawo Wiedzieć” – przyznała Róża Rzeplińska w rozmowie z portalem NaTemat.pl. Stwierdziła, że publikacje na temat finansowania Stowarzyszenia 61, którego jest prezesem, przez Sorosa to nagonka medialna. ŻYDOWSKA SZMATA !!! ZRÓDŁO: KRESY.PL