Obywatelka Polski próbowała przekroczyć granicę chorwacko-czarnogórską z radioaktywnym radem-226 w samochodzie.
Podczas próby przekroczenia przez kobietę granicy na przejściu granicznym Karasovići, urządzenia do wykrywania materiałów radioaktywnych wykazały silne promieniowanie. Natychmiast zatrzymano kobietę, a jej pojazd przeszukali pracownicy państwowego zakładu bezpieczeństwa nuklearnego. Odkryto trzy szklane naczynie i trzy płócienne torby zawierające izotop radu-226.
Według informacji chorwackich mediów po wykryciu materiałów radioaktywnych ogłoszono na przejściu granicznym stan wyjątkowy. Jednak po dokładnym zmierzeniu poziomu promieniowania, zostało ono uznane za niegroźne dla otoczenia. Według początkowych doniesień Polka miała jechać samochodem na rosyjskich rejestracjach, ale okazało się, że auto miało polskie tablice.
Kobieta została oskarżona o posiadanie niebezpiecznych substancji, co zagrożone jest karą do trzech lat więzienia. Dzisiaj kobieta została przetransportowana do Dubrownika, gdzie spędzi miesiąc w areszcie śledczym.
Splicki dziennik “Slobodna Dalmacija” ustalił, że czterdziestoletnia kobieta urodziła się na Krymie i wcześniej kilkakrotnie przebywała na terenie Chorwacji. Kobieta broni się twierdząc, że naczynie z izotopem znalazła na plaży i zabrała je niewiedząc co zawiera.
Izotop radu-226 był używany w medycynie jako źródło promieniowania w terapii przeciwnowotworowej, ale został zastąpiony bezpieczniejszymi środkami. Wymiana izotopu w Chorwacji zaczęła się w 1996 roku, a teraz wszystkie materiały znajdują się w specjalnych magazynach w Zagrzebiu.
kresy.pl / rp.pl
Tak naprawdę ciekawe jest to co przewieziono pod osłoną tego zamieszania.
tagore
Może pobrała próbki z jakiegoś wraku serbskiego czołgu z Kosowa? Nie znam się jednak na tym na tyle żeby wiedziec jakie izotopy zawierały głowice NATO.
W pociskach ppanc używano izotopu uranu ,jest bardzo słabo radioaktywny ale bardzo trujący.
tagore
Ciekawe co to za “Polka” z Krymu…
Polska od morza do morza