Udział Polski w rozmowach w sprawie uregulowania konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy jest możliwy, jeśli będzie taka wola wszystkich stron negocjacji – oświadczył przedstawiciel MSZ w Kijowie, Dmytro Kułeba.

Dla zmiany formatu negocjacji potrzebna jest wola wszystkich ich uczestników. Nie mamy żadnych wątpliwości co do wsparcia ze strony Polski; jest ona naszym niezawodnym przyjacielem. Ale na razie format rozmów nie zostanie zmieniony, póki wszystkie zaangażowane w niego strony dojdą do porozumienia– powiedział Kułeba we wtorek w telewizji 5. Kanał.

Spekulacje, że Ukraina nalega, by obecny format został zachowany, nie odpowiadają rzeczywistości. Nas zadowalają jakiekolwiek instrumenty, które pozwolą na osiągnięcie potrzebnych nam wyników– powiedział Kułeba.

PAP/KRESY.PL

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    W swojej wypowiedzi stwierdził ,że nie zgodzą się na zmianę formatu i że nie wiadomo jak
    należało by traktować poprzednie Mińskie porozumienia bez polskiego podpisu.
    Nie ma więc wątpliwości ,że Ukraina świadomie blokuje wejście Polski do rozmów, w niektórych komentarzach Ukraińcy podejrzewają Rząd i Poroszenkę o niedopuszczanie do obecności świadków
    negocjacji.

    tagore

  2. blitz
    blitz :

    W tych rozmowach z jednej strony jesteśmy taką ćmą pchającą się na oślep do światła choć nikt nas tam nie zaprasza – jak widzimy ukraińcy również! Z drugiej zaś nie powinna nas interesować aprobata naszego sąsiada ponieważ nam powinno zależeć na pokojowym uregulowaniu konfliktu tak aby nie przesunął się on nad naszą granicę. To w co grają rosjanie czy separatyści wiemy, ale ukraińcy również ostro kombinują … i nie chcą by ‘zaglądał im ktoś w karty’.