Zdaniem szefa gruzińskiej dyplomacji, Davida Zalkaliani, strategiczne partnerstwo Gruzji z Ukrainą nie może „być zakładnikiem” aresztowanego Micheila Saakaszwilego, byłego gruzińskiego prezydenta, obecnie obywatela Ukrainy.

Szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba zapowiedział, że Ukraina udzieli byłego gruzińskiemu prezydentowi Micheilowi Saakaszwilemu, aresztowanemu po przybyciu do Gruzji, wszelkiego koniecznego wsparcia, ponieważ jest on obywatelem Ukrainy. Przypomnijmy, że Saakaszwili był wcześniej gubernatorem obwodu odeskiego, założył na Ukrainie swoją partię polityczną, a później został mianowany szefem organu doradzającego prezydentowi.

“Saakaszwili jest naszym obywatelem. Zapewnimy mu odpowiednie wsparcie” – powiedział w sobotę Kułeba. Dodał, że jeszcze tego samego dnia przedstawiciel ukraińskiej ambasady przybędzie do ministerstwa spraw zagranicznych Gruzji, na wniosek strony ukraińskiej. „Wszystko zostanie z nim przedyskutowane. Chronimy każdego obywatela Ukrainy, kiedy znajdzie się w kłopocie”.

Szef MSZ Gruzji, David Zalkaliani powiedział z kolei, że wpływ na sytuację dotyczącą zatrzymania Saakaszwilego w Gruzji jest niedopuszczalny. Minister przyznał, że stanowisko strony ukraińskiej jest zrozumiałe, ponieważ chodzi o obywatela Ukrainy.

„Ambasada jest w kontakcie, był kontakt z pracownikiem ambasady, który przedstawi stronie ukraińskiej wszelkie interesujące ich informacje. Informacja opublikowana wczoraj przez biuro prokuratora zostanie natychmiastowo przekazana ukraińskim przyjaciołom” – powiedział Zalkani, cytowany przez ukraińskie media. Dyplomata wyraził też przekonanie, że spokojnie i pokojowo uda się wyjaśnić wszystkie kwestie i że nie zaszkodzi to relacjom gruzińsko-ukraińskim.

“To nie do przyjęcia, żeby strategiczne partnerstwo pomiędzy Gruzją a Ukrainą było zakładnikiem jednego człowieka” – dodał Zalkaliani.

Poinformowano też, że w MSZ Ukrainy odbyło się spotkanie z Charge d’Affaires gruzińskiej ambasady. Strona ukraińska zwróciła uwagę na konieczność przestrzegania praw Saakaszwilego.

Wcześniej pisaliśmy, że aresztowany w Gruzji były prezydent tego kraju Micheil Saakaszwili uważa się za więźnia politycznego i ogłosił głodówkę. Domaga się spotkania z konsulem Ukrainy, której jest obywatelem.

Przypomnijmy, że Saakaszwili posiada obywatelstwo ukraińskie i jest szefem ukraińskiego Komitetu Wykonawczego ds. Reform, czyli organu doradzającego głowie państwa; obywatelstwo Gruzji zostało mu odebrane.

Jak podawaliśmy, o aresztowaniu Micheila Saakaszwiliego poinformował w piątek szef gruzińskiego rządu, premier Irakli Garibaszwili. Wcześniej były prezydent Gruzji zamieścił na portalu społecznościowym wpisy, w których twierdził, że wrócił do kraju, żeby pomóc mu „stanąć na nogi”. Władze Gruzji początkowo nie potwierdzały informacji o przybyciu byłego prezydenta ale zapowiadały, że jeśli się pojawi, zostanie zatrzymany. Nie jest jasne, jak Saakaszwili zdołał przekroczyć granicę.

W sobotę w Gruzji odbywają się wybory samorządowe. Przyjazd Saakaszwilego do ojczyzny w tym momencie jest odbierany jako próba mobilizacji założonej przez niego partii Zjednoczony Ruch Narodowy, obecnie pozostającej w opozycji. Zdaniem władz Saakaszwilemu chodzi o destabilizację sytuacji w kraju.

Od 2013 roku Saakaszwili przebywał poza granicami Gruzji. W ojczyźnie został skazany zaocznie na sześć lat więzienia za nadużycie władzy. Był poszukiwany listem gończym.

112.international / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply