Polski wicepremier spotkał się w Stanach Zjednoczonych z szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde.

MFW i Bank Światowy to główne agendy rozwojowe. Rozmawialiśmy o stabilności systemu makroekonomicznego, o deficycie budżetowym, o ewentualnym wsparciu dla Ukrainy.Padł także temat dalszej pomocy dla Grecji. Oczywiście nie przez Polskę, ale właśnie ze strony MFW– powiedział wicepremier Morawiecki. Stwierdził jednocześnie, że zainteresowanie MFW Ukrainą znacząco od ostatniego spotkania wzrosło.

CZYTAJ TAKŻE: MFW przyznał Ukrainie 1 mld dolarów kredytu

Z dużym zainteresowaniem przedstawiciele funduszu walutowego słuchali o Ukrainie. Pamiętajmy, że Narodowy Bank Polski uruchomił dla tego kraju linię swapową (odnawialny kredyt). Teraz chcemy wspólnie pomagać Ukrainie i poprawiać jej sytuację, zmniejszać poziom korupcji, poprawiać poziom rozwoju gospodarczego i biznesowego– oświadczył wiceszef rządu.

Innymi tematami rozmowy z szefową MFW były również kwestie związane z wyłudzeniami VAT, unikaniem podatków oraz nierównej redytrybucji bogactwa w społeczeństwach i gospodarkach. Poprosiłem MFW o wsparcie w walki z unikaniem opodatkowania, z cenami transferowymi, rajami podatkowymi. Wydaje mi się, że możemy mieć konstruktywny i trwały wpływ m.in. na reformę systemów podatkowych. Sama UE ma ok. 180-miliardową lukę w CIT. Zwróciłem się z prośbą o wsparcie w rozmowach z instytucjami międzynarodowymi, jak OECD czy Komisja Europejska. Chcielibyśmy, żeby KE szybciej reagowała na wszelkie propozycje uszczelniania systemu podatkowego– powiedział Morawiecki.

kresy.pl / interia.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • zefir
      zefir :

      Wszystko na to wskazuje.To kadzidło tłumaczyło się przecież z niewystarczającej pomocy upadłej krainie do tej pory,deklarując posłusznie wolę jej dalszego dokarmiania w ciężar polskiej,nawet pożyczonej kasiory.

  1. mop
    mop :

    Jak wiadomo słowami „We the People” czyli „My Naród” zaczyna się konstytucja Stanów Zjednoczonych Ameryki.

    Obecny wiceprezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej i minister rozwoju identyfikuje siebie z jakimś narodem.

    Nie jest to raczej Naród Polski. Żadnych w jego wypowiedzi przynajmniej związków z Narodem Polski. Nawet daleko pośrednich.

    Gdyby miał na myśli Polaków, powiedziałby po prostu, „(…) jeżeli my Polacy, w Niemczech, w Hiszpanii i tak dalej we Francji… zrozumiemy, że musimy obniżyć nasze oczekiwania.”

    Nie słyszałem żebyśmy, Polacy w Niemczech, w Hiszpanii, we Francji mieli w ostatnich latach jakieś wspólne dla tej „diaspory” oczekiwania. Pracujemy tam, albo się uczymy, albo spędzamy wakacje. To wszystko.

    Nie słyszałem, żeby Polacy w Niemczech, w Hiszpanii, we Francji i tak dalej, „przeszarżowali” z naszymi oczekiwaniami wobec państw gospodarzy, do tego stopnia, żeby je trzeba było obniżać w celu czegoś zreperowania.

    Z całą pewnością chodziło M. Morawieckiemu o jakiś rozproszony wśród państw europejskich naród i z całą pewnością nie miał na myśli Narodu Polski.

    Chodziło mu o jakąś diasporę.

    Jako klasyczne wymienia się diaspory: grecką, ormiańską i żydowską.

    Mateusz Morawiecki jest Żydem. Być może chodziło mu zatem o diasporę żydowską.

    https://wiernipolsce1.wordpress.com/2016/02/13/rzady-zydow-w-polsce-mateusz-morawiecki/