Polska popiera Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji – powiedział wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

W trakcie spotkania w Amerykańskiej Izbie Handlowej wicepremier Morawiecki oświadczył, że nasz kraj popiera stanowisko USA i jest za mocniejszą wersją TTIP w negocjacjach w tej sprawie.

Polska ma własne stanowisko w ramach TTIP, ale jesteśmy zwolennikami podpisania tej umowy, ponieważ przepływ dóbr, zwiększenie wolnocłowej strefy na obszar rynku amerykańskiego, czy trochę szerzej również kanadyjskiego, dałby nam kolejny impuls rozwojowy– powiedział Morawiecki.

TTIP to porozumienie handlowe, którego głównym celem jest utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy USA i Unią Europejską, jest negocjowane od 2013 roku. Wiele środowisk zwraca uwagę na kontrowersje dotyczące TTIP. Zwracają one uwagę, że jest ona korzystna jedynie dla wielkich korporacji i uderza w mniejszy przemysł. W krajach Unii zebrano ponad 3 mln podpisów pod apelem o zaprzestanie negocjacji.

PAP/radiomaryja.pl/KRESY.PL

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. szynelpoli
    szynelpoli :

    Ciekawość mnie zżera, skąd ten fircyk wie co zawiera TTIP jeśli w negocjacjach od 2013 r. nie uczestniczy żaden polski przedstawiciel i żaden polski głos w tej sprawie nie jest i nie będzie brany pod uwagę. Czyżby PiS właśnie zakładał pętlę na nasze szyje licząc, że polskie kmioty nie kumają o co chodzi? Ciekawe, ciekawe.

  2. greg
    greg :

    Panie Morawiecki, nie idź pan tą drogą i nie wspieraj bezmyślnie wielkich amerykańskich (i in., spijających śmietankę i oszukujących toksycznymi narzuconymi regulacjami konsumentów zamiast wziąć się do normalnej roboty) korporacji, kosztem mniejszych firm i konsumentów bo sobie nagrabisz. Nie bądź Pan dyletantem i dowiedz się jakie podobnie jak ACTA śmierdzące g.wno aprobujesz.

  3. sylwia
    sylwia :

    TTIP zawiera nieujawnione klauzule i pozbawia narody suwerenności a krajowe sądy jurysdykcji nad międzynarodowymi korporacjami działającymi na terytorium krajów. To jest trojaǹski koǹ globalistów. Morawiecki albo jest antypolskim agentem globalistycznym albo ignorantem. NIE NIE NIE.

  4. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) może nieść dla niezależności Polski i interesów narodowych skutki nie mniej dojmujące niż wstąpienie do UE.
    —————-CZYLI POLSKIE PROAMERYKAŃSKIE WAŁAZIWDUPSTWO…

    KTO ZABRONI POLSKIEMU GOŁODUPCOWI ŻYĆ BOGATO ??? NO KTO ???

    ————————- Polska kupuje gaz na Bliskim Wschodzie. Według wstępnych wyliczeń, gaz z Kataru będzie kosztował Polskę 2,5 raza drożej niż rosyjski gaz.Rosyjski gaz kosztuje Polskę 265 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, a gaz z Kataru więcej niż 700 dolarów. Ponadto, na wniosek Warszawy, Moskwa daje jej zniżki, a do Kataru Warszawa nawet nie zwróciła się z taką prośbą. A i umowa z bliskowschodnim emiratem została zawarta na zasadzie „bierz albo płać”. A ponieważ według umowy Polska powinna była kupować gaz od 2014 roku, to już zmuszona jest do płacenia. W tej chwili Katar sprzedaje przeznaczony dla Polski gaz innym konsumentom po niższej cenie, a Warszawa płaci różnicę. W rezultacie płaci za gaz, który nie tylko do niej nie trafił, ale który płynie do innych klientów. Jednak kiedy drogi katarski gaz zacznie płynąć do Polski, to będzie to oznaczać tylko, że Warszawa obniży dolę taniego rosyjskiego gazu w imporcie z 80% do 60%. Trudno to nazwać osiągnięciem gazowej niezależności od Rosji.
    ————————–Amerykański gaz będzie dla Europy droższy, niż rosyjski.Koszty wydobycia szacuje się na 180-200 dolarów za 1 tys. m sześc., to jest imponujące w dzisiejszej Europie, ale to dopiero połowa kosztów. Druga część to transport – bardzo wysoka w przypadku transportu morskiego. Trzeba więc dołożyć ponad 200 dolarów, by dostarczyć ten gaz do Europy. Oznacza to, że na dzisiaj nie będzie on konkurencyjny wobec gazu z Rosji” Amerykanie, wykorzystując napięcia między Ukrainą a Rosją, w doskonały sposób prowadzą akwizycję swojego gazu. “W atmosferze wojennej, z pocałowaniem ręki kupimy gaz, który utrwali jedynie konkurencyjne przewagi amerykańskich przedsiębiorstw zużywających gaz ziemny. Oni będą go mieli po 200 dolarów – w Europie zaś będzie on kosztował 400 dolarów”…
    ————————- Bezpośredni gazociąg z Norwegii to niezwykle kosztowny i długi w realizacji projekt. Dodatkowo wg obecnych szacunków gaz dostarczany z Norwegii byłby droższy od gazu importowanego z Rosji. Sensowniejszym więc rozwiązaniem wydaję się być import gazu norweskiego przez Niemcy do Polski. Taki pomysł padł nieoficjalnie ze strony norweskiej, która rozważa nawet zwiększenie dostaw gazu do Niemiec nowym gazociągiem, przeciągniętym do północno – wschodnich Niemiec. W obecnej sytuacji takie rozwiązanie problemu dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego do Polski z pewnością warto wziąć pod uwagę. Ponadto połączenie niemieckiego systemu gazowego z polskim pozwoliłoby nie tylko na dostawy norweskiego gazu, ale również rosyjskiego gazu, pochodzącego z gazociągu bałtyckiego, którego budowa jest w chwili obecnej już pewna.
    I JUŻ JEST WSZYSTKO POZAMIATANE…
    … 12 lutego 2016 roku w Monachium weszliśmy w nową erę… Konferencja w Monachium przejdzie do historii podobnie jak konferencje w Teheranie, Jałcie czy Poczdamie. Nieoficjalne doniesienia mówią o tym, że Stany Zjednoczone porozumiały się z Rosją w sprawie podziału stref wpływów w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie. W zamian Rosja zobowiązała się do pohamowania rozwoju gospodarczego Chin w Kierunku Europy, poprzez blokadę wszystkich projektów transportowo-lądowych, w tym Nowego Jedwabnego Szlaku. Jednocześnie Niemcy potwierdziły swoje zaangażowanie we wsparcie gospodarcze dla Rosji i zagwarantowały odbiór gazu i innych surowców rosyjskich przez następne dekady. Mniej więcej w tym samym czasie zniesiono sankcje gospodarcze dla Białorusi, co de facto umożliwiło zniesienie sankcji na Rosję, gdyż teraz jej towary będą płynąć przez Białoruś z nowymi etykietami. Innymi słowy, Stany Zjednoczone zdecydowały się również zrekompensować Niemcom i Rosji straty materialne związane z izolacją Chin poprzez oddanie wolnej ręki w Europie Środkowo-Wschodniej oraz odstąpieniem od dalszego wsparcia Turcji na Bliskim Wschodzie. Ustalenia i umowy w zakresie nowego ładu na świecie odbyły się za zamkniętymi drzwiami. Podczas, gdy mocarstwa światowe ustalały podział swoich stref wpływów – polscy politycy topili się w oparach absurdu i debatach bez najmniejszego znaczenia dla przyszłości kraju. W nowym układzie sił gwarantem stabilizacji są Stany Zjednoczone, Niemcy i Rosja. Natomiast najbardziej poszkodowane i pominięte są trzy kraje : Polska, Turcja i Chiny. Pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Rumunia, Czechy, Węgry i Słowacja – nie były praktycznie w ogóle brane pod uwagę jako istotne elementy rosyjskiej strefy wpływów.