Morawiecki: nie wierzę w uczciwe wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE

Premiera Mateusza Morawieckiego zapytano, czy Polska ma instrumenty, by walczyć o środki z Krajowego Planu Odbudowy.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki był pytany o Krajowy Plan Odbudowy i o to, co zrobić, gdyby Polska jednak nie otrzymała tych środków.

– Realizujemy już plan rezerwowy – rządowy fundusz Polski Ład zakłada inwestycje na poziomach bezprecedensowych. Niemniej my o środki, które nam się należą, będziemy ostro walczyć w 2022 roku i będziemy posługiwać się wszystkimi dostępnymi instrumentami, żeby Polska była traktowana sprawiedliwie. Dzisiaj jest traktowana niesprawiedliwie – powiedział premier. Odniósł się też do mechanizmu warunkowości: – Ostatnie badania KE pokazują, że Polska wydaje środki uczciwie.

 

– Wypełniamy wymogi wobec UE z nawiązką i oczekujemy sprawiedliwego traktowania – powiedział Morawiecki, nawiązując do kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. – Wiem, że Ministerstwo Sprawiedliwości rozmawia z Pałacem Prezydenckim o kolejnych ruchach. Jestem przekonany, że niezależnie od tego, co nastąpi lub co nie nastąpi, polski wzrost gospodarczy będzie pozytywnie zaskakiwać.

Morawieckiego zapytano też, czy Polska ma instrumenty, by walczyć o środki z Krajowego Planu Odbudowy. Zaznaczył, że „nie wierzy w uczciwe wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE”.

– Dlatego Polska jest przygotowana na to, abyśmy walczyli, używając wszystkich możliwych środków na forum UE – oświadczył polski premier. Zaznaczył, że polski rząd jednocześnie konstruuje budżet i politykę inwestycyjną, monetarną, fiskalną tak, by w najlepszy sposób odpowiadały na dzisiejsze wyzwania.

Przeczytaj: Wyrok TSUE: Należy wydać paszport dziecku mającemu „dwie matki”

Zobacz: Europejski Trybunał Praw Człowieka zabronił Polsce zawracać nielegalnych migrantów na Białoruś

– Nie są one wyłącznie po stronie wzrostu gospodarczego, ale też inflacji. Patrząc na najbliższe dwa-trzy lata, prowadzimy tę politykę w sposób odpowiedni – dodał premier Morawiecki. Podkreślił też, że chodzi z jednej strony o obniżenie inflacji, a z drugiej, by nie stłumić wzrostu gospodarczego i wzrostu wynagrodzeń.

Czytaj także: Czy Polska zapłaci kary za Turów? Premier unika odpowiedzi

Interia.pl / Kresy.pl