Prezydent Władimir Putin to „zbrodniarz wojenny”, który popełnia „ludobójstwo” na Ukrainie, a Unia Europejska nie może wznowić „normalnych interesów” z Rosją, dopóki ten pozostaje u władzy – powiedział w czwartkowym wywiadzie dla Euronews Mateusz Morawiecki.
W czwartkowym wywiadzie dla Euronews, premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że prezydent Władimir Putin to „zbrodniarz wojenny”, który popełnia „ludobójstwo” na Ukrainie, a Unia Europejska nie może wznowić „normalnych interesów” z Rosją, dopóki ten pozostaje u władzy.
„Ta Rosja jest totalitarna, nacjonalistyczna, imperialna, ta Rosja chce odbudować imperium rosyjskie i państwo typu postsowieckiego” – przekonywał Morawiecki.
Odniósł się także do sankcji planowanych przez UE sankcji na import rosyjskiej ropy, a także do obaw Węgier, Słowacji czy Czech co do bezpieczeństwa energetycznego. “O ile wiem, one nie zablokują tych sankcji” – zapewnił.
„Nie widzimy sytuacji, w której nastąpi powrót do business as usual. Umierają kobiety i dzieci. Rosja [popełnia] ludobójstwo na Ukrainie i zbrodnie wojenne – dodał.
„Putin jest zbrodniarzem wojennym i to, za co jest odpowiedzialny na Ukrainie, jest po prostu poza wyobraźnią. Myślę, że powinniśmy stworzyć międzynarodowy trybunał, aby prześledzić zbrodnie i wymierzyć sprawiedliwość po zakończeniu wojny”.
„Wierzę, że wojna raczej się skończy prędzej niż później. Ale wszystko zależy od odwagi i determinacji narodu ukraińskiego. Dlatego wszyscy powinniśmy być wdzięczni za ogromną odwagę i odwagę oraz za to, co robią, by bronić swojej suwerenności i wolności” – powiedział. „Wiemy, że na barykadach bronią nie tylko swojej wolności, ale także bezpieczeństwa i pokoju w całej Europie”.
Morawiecki uważa groźby nuklearne Rosji jako „oznakę ich słabości” i powiedział, że Kreml pomyśli „dwa razy”, zanim rozszerzy agresję militarną na sąsiednie kraje, takie jak Mołdawia. „Ale nikt tego nie wie, bo to jest w rękach przywódców Kremla” – przyznał.
Jak informowaliśmy wcześniej, premier Mateusz Morawiecki powiedział w przesłaniu na kongres “Braci Włochów”, że „wojna na Ukrainie pokazuje, jak niezbędne są państwa narodowe”. Ugrupowanie Giorgii Meloni jest sojusznikiem PiS we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim. W sondażach poparcia we Włoszech jest na pierwszym miejscu.
Szef polskiego rządu w przesłaniu wideo na konferencję programową partii w Mediolanie podkreślił: „Kongres Braci Włoch jest promieniem nadziei; wasze znakomite rezultaty w sondażach zwiastują wiatr zmian w polityce europejskiej”.
Morawiecki zaznaczył, że grupa EKR „zawsze była bardzo krytyczna” wobec prezydenta Rosji Władimira Putina i to na długo przed jego agresją na Ukrainę. Stwierdził, że takiej „dalekowzroczności jeszcze do niedawna brakowało w Europie”. Zwracając się do liderki ugrupowania Giorgii Meloni, powiedział: „Twoja partia nazywa się Bracia Włoch, ale nasze dobre relacje sprawiają, że myślę o was jako braciach, siostrach Europy; Europy narodów i Europy tożsamości”.
“Europa narodów – to jest nasz wspólny cel. Niektórzy politycy dalej powtarzają: ‘więcej Europy’, jakby to było panaceum, które może rozwiązać wszystkie problemy naszego kontynentu” – stwierdził polski premier.
„Wojna na Ukrainie pokazuje, jak bardzo niezbędne są państwa narodowe. Sami Ukraińcy pokazali to, walcząc heroicznie o każdy centymetr swojej ziemi” – powiedział Morawiecki. “Wojna na Ukrainie przypomniała nam też o innej ważnej rzeczy; że Europa potrzebuje amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa i że NATO jest naszym niezastąpionym parasolem ochronnym” – dodał.
Według Morawieckiego kolejna lekcja płynąca z wojny na Ukrainie dotyczy bezpieczeństwa energetycznego.
“To oczywiste, że bezpieczeństwa w dziedzinie energii, jak w każdej innej, nigdy nie zapewni kraj, który brutalnie i bez żadnego powodu atakuje sąsiadów” – mówił polski premier na kongresie włoskiej partii.
Kresy.pl/Euronews
Tym tekstem p.premier przypomina mi swojego Ojca śp.Kornela 🙂 – nie powiem, pyskowaliśmy.