Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita”, członkowie grup paramilitarnych mogą chodzić w wojskowych mundurach, jednak warunkiem jest posiadanie umowy z MON.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podpisał odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie. Wymieniono w nim rodzaje mundurów i części umundurowania, których nie mogą nosić osoby nie będące żołnierzami. Dotyczy to m.in. mundurów galowych, wyjściowych, polowych i ćwiczebnych, ale także takich elementów umundurowania jak czapka rogatywka, beret, pas żołnierski czy kombinezon czołgisty. Rozporządzenie obejmuje jednak wyłącznie wzorów zatwierdzonych przez MON dla polskich sił zbrojnych. Nie dotyczy starszych wzorów oraz zagranicznych, kupionych z demobilu. Za kontrolę ma odpowiadać Żandarmeria Wojskowa.
„Rzeczpospolita” / PAP / Kresy.pl
Hahaha .. żandarmi będą ścigać dzieciaki i facetów bawiących się w wojsko i sprawdzać czy nie noszą np. onuc i kalsonów zatwierdzonych przez MON wyłącznie dla naszej “niezwyciężonej niby zawodowej armii ”