Narodowa Konfederacja Związków Zawodowych Mołdawii grozi władzom tego kraju strajkami jeśli od maja nie podwyższy pensji nauczycieli o 50 procent.
“Rozumiemy, że 800 milionów lejów to duże obciążenie dla budżetu, ale te pieniądze można uzyskać z szarej strefy jeśli podjąć konkretne działania. Wszystko jest jeszcze omawiane z ministerstwem, ale oni dopuszczają podwyżkę w wysokości 20-30 procent, w zależności od kwalifikacji pracownika” – powiedział przewodniczący związkowej konfederacji Oleg Budza. W przypadku nie spełnienia swoich postulatów związkowcy planują pierwsze masowe demonstracje w Kiszyniowie już na 8 kwietnia.
jurnal.md/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!