Były premier uważa, że z radykalnym islamem nie ma możliwości dialogu.

“Dobry terrorysta to martwy terrorysta. Kilka lat temu zostałem za te słowa wściekle zaatakowany. Wyszło na moje, ale nie mam satysfakcji. Po prostu wiem, że głównym wrogiem naszej cywilizacji jest dżihad, wojujący islam”– mówi szef SLD Leszek Miller w wywiadzie dla “Plus minus”, weekendowego dodatku do “Rzeczpospolitej”.

Jak zaznacza były premier, nie ma możliwości dialogu z radykalnym islamem:

“Z konkurentem politycznym można się jakoś dogadać, zasiąść do stołu, pójść na kompromis. Z radykalnym islamem kompromisów nie ma, oni uważają, że nie mamy prawa do życia, trzeba nas eksterminować”– przekonuje Miller.

Polityk twierdzi, że kolejne zamachy to tylko kwestia czasu:

“Rodzi się pytanie, gdzie uderzą następnym razem? Londyn, Rzym, Berlin, Nowy Jork? Bo to, że będzie następny raz, jest oczywiste”– uważa szef SLD. Miller podkreśla jednocześnie, że konieczne jest uszczelnienie zewnętrznych granic UE. Alternatywą jest wg niego rozpad Wspólnoty.

onet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply