Białoruski opozycjonista Aleksander Milinkiewicz uważa, że brakuje konkretnego planu strategii dialogu Unii Europejskiej z Białorusią.

Aleksander Milinkiewicz powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jest za dialogiem Unii Europejskiej z Białorusią, jednak powinien on dotyczyć nie tylko kwestii gospodarczych, lecz także praw człowieka. Zwrócił uwagę, że pod wpływem UE na Białorusi zaszły pewne zmiany ekonomiczne, jednak żadne – w kwestii demokratyzacji.

Zdaniem Milinkiewicza, w kontaktach z Białorusią Unia Europejska powinna stanowczo domagać się od Mińska poszanowania praw człowieka. Białoruski opozycjonista wskazał, że na razie nie ma konkretnej strategii, która na przykład zakładałaby wsparcie ekonomiczne wobec Białorusi tylko w zamian za konkretne decyzje reżimu Łukaszenki w kwestii praw człowieka. Chodzi między innymi o uwolnienie więźniów politycznych i demokratyczne wybory – zauważył Milinkiewicz.

Podkreślił, że nie można traktować nadchodzącego głosowania jako niezależne między innymi dlatego, że do komisji nie są dopuszczani przedstawiciele sił demokratycznych. Aleksander Milinkiewicz zwrócił uwagę, że dobrowolnie reżim Łukaszenki nie pójdzie na ustępstwa. Wybory na Białorusi zaplanowano na 19 grudnia.

Dziś na Białorusi rozpoczął wizytę szef MSZ. Radosław Sikorski wraz z szefem niemieckiej dyplomacji Guido Westerwellem będzie rozmawiał z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i ministrem spraw zagranicznych Siarhiejem Martynauem, o białoruskich grudniowych wyborach prezydenckich.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply