Po narodowym wiecu, jaki miał miejsce w Równem, kilka tysięcy mieszkańców miasta zajęło budynek obwodowej administracji państwowej.
Joanna Radziwiłowa, bramkarka klubu Checz Gdynia, okazała się... Andrzejem Dobrzynieckim, odpowiedzialnym za wyłudzenia pieniędzy od ofiar afery Amber Gold. 55-latka zatrzymała policja.
Radziwiłowa posługiwała się także nazwiskiem Dobrzyniecka, czyli tym, które faktycznie należało do oszusta. Jako "kobieta" zagrał on w takich klubach jak m.in. Sportis Bydgoszcz (Ekstraliga Kobiet), Praga Warszawa, Checz Gdynia, Żbik Nasielsk czy Vulkan Wólka Mlądzka. Niedawno ukończył kurs trenerski i odbył staż w Rakowie Częstochowa.
W lutym 2024 roku podczas sparingu klubu Checz Gdynia w Tczewie, Dobrzyniecki został zatrzymany. Jak się okazało, 55-latek jest poszukiwany listem gończym, a służby od dawna pracowały nad jego zatrzymaniem. Mógł on nawet przez 11 lat oszukiwać ludzi. Mężczyzna miał kilka tożsamości - figurował m.in. jako Joanna Dobrzyniecka oraz Joanna Plewczyńska.
W Pile zatrzymano 47-letniego Ukraińca, który dwukrotnie podczas parkowania pojazdu najechał na pobliską lampę. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Choć do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, to wielkopolska policja poinformowała o sprawie w tym tygodniu. Jak czytamy, w czasie wolnym od służby mł. asp. Grzegorz Ozga zauważył jak jeden z kierujących pojazdem Volkswagen podczas próby zaparkowania samochodu najechał na przydrożną lampę. Chwilę po pierwszej nieudanej próbie, kierowca ponownie wjechał w wybrane przez siebie miejsce parkingowe, co doprowadziło do kolejnego uderzenia w infrastrukturę drogową. Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego postanowił natychmiast zareagować. Podbiegł do kierującego, od którego od razu poczuł silną woń alkoholu.
Z pomocną przechodniów wezwał umundurowanych policjantów, a sam uniemożliwił dalszą jazdę 47- letniemu obywatelowi Ukrainy. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili jego przypuszczenia. Okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem mając w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Podczas rozmowy mężczyzna przekazał policjantom, że jest kierowcą zawodowym, a dzisiaj miał rozpocząć kurs pojazdem ciężarowym na międzynarodowej trasie.
W związku z zagrożeniem ze strony Rosji, głównodowodzący estońskiej armii postuluje, że Estonia, z pomocą Polski, Szwecji i Finlandii, byłyby w stanie potencjalnie zorganizować blokadę na Morzu Bałtyckim.
W opublikowanym w piątek roczniku Estońskie Siły Zbrojne zamieściły przedmową, autorstwa gen. Martina Herema, od 2018 roku głównodowodzącego estońskiej armii. Opowiedział się za potencjalną blokadą Morza Bałtyckiego. Ponadto, chciałaby współdziałać z Polską, Szwecją i Finlandią, aby osiągnąć ten cel.
Biały Dom jest przekonany, że pomoc wojskowa Stanów Zjednoczonych przyczyni się do przejścia Ukrainy do kontrofensywy, co jest możliwe w 2025 roku. (more…)
Rosyjski personel wojskowy wkroczył do bazy lotniczej w Nigrze, w której przebywają żołnierze amerykańscy, powiedział agencji Reuters wyższy rangą urzędnik obrony USA, co jest następstwem decyzji junty Nigru o wydaleniu sił amerykańskich. (more…)
Minister obrony Włoch wykluczył możliwość udziału włoskich żołnierzy w ewentualnej bezpośredniej interwencji na Ukrainie. "Absolutnie nie" - oświadczył.
Minister obrony Włoch Guido Crosetto był pytany w sobotę o możliwość wysłania włoskich żołnierzy na Ukrainę. "Absolutnie nie" - oświadczył. "Nasze stanowisko nie zmienia się. Zawsze mówiliśmy, że trzeba pomagać Ukrainie w każdy możliwy sposób, ale zawsze też wykluczaliśmy bezpośrednią interwencję naszych żołnierzy w konflikt" - powiedział.
Jak dodał, "w przeciwieństwie do innych mamy w naszym porządku prawnym wyraźny zakaz bezpośrednich interwencji militarnych poza tym, co przewidziane jest przez ustawy i konstytucję".
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!