W wywiadzie dla państwowej “Rossijskoj Gaziety” premier Dmitrij Miediwiediew uznał, że nie ma powrotu do tego poziomu wrogości jaka dzieliła Moskwę i państwa zachodnie w czasach zimnej wojny.

Odpowiadając na pytanie dziennikarzy Miedwiediew stwierdził: “Tak, teraz sytuacja międzynarodowa nie jest prosta, ale tak mówiąc ściśle, kiedy ona była prostą? Jeśli mówić o stosunkach naszego państwa z całym szeregiem państw zachodnich, to one rzeczywiście są dalekie od idealnych, przechodzą trudny okres, niektórzy mówią nawet o drugiej zimnej wojnie” ale “rzecz nie w terminach ale w świadomości”. Jak dodał “myślę, że w XXI wieku taki scenariusz nie jest możliwy” ponieważ zbyt wielu polityków pamięta jeszcze czasy napięć między nukleranymi supermocarstwami.

ria.ru/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Miedwiediew bredzi. W czasach Zimnej Wojny wrogość ideologiczna była większa, ale to nie ma znaczenia. Słabość współczesnej Rosji rozzuchwaliła USA, bo daje okazje do poszerzenia wpływów. Aby poszerzać swoje wpływy należy przekonać do akcji własne społeczeństwo, a to oznacza konieczność posiadania moralnego motywu (wyzwalanie uciśnionych ludów, obrona itd). Nikt nie powie “hej, oni są słabi, zabierzmy im bogactwa i ziemię”. Zawsze trzeba wymyślić na taką okazję historyjkę wyzwoleńczą. Pytanie czemu Miedwiediew bredzi. Ano dlatego, że większość “rosyjskiej elity” ma konta w USA, a “putler” choć zajął Krym, to nie podniósł ręki na rothschildowski bank centralny Rosji. Rosja wykonuje minimum kroków aby ich USA nie dobiły (blokada US Navy na M.Czarnym, szachowanie Izraela w Syrii) i ponad to nie wychodzi.

  2. zan
    zan :

    W Tomb Raider można strzelać do współczesnych Rosjan, którzy są w niej przedstawieni jako obleśni gwałciciele (jak Polacy w Wichrach Wojny). Akcja wielu amerykańskich strzelanek dzieje się na gruzach miast Iranu oraz Chin w jakiejś nieodległej wojnie (ok. 2020). No k… zero napięć. Zapewne te gry wynikają z przypadku i wolnego rynku. 😀 Widział ktoś amerykańską grę w której można postrzelać do obleśnych Żydów? Nie. No więc o czym gadamy.