Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew poradził wicepremierowi i ministrowi finansów Aleksiejowi Kudrinowi, aby jak najszybciej podał się do dymisji. Wiceszef rosyjskiego rządu oświadczył w sobotę, że nie widzi dla siebie miejsca w ewentualnym gabinecie na czele, którego stanie obecny prezydent.
W sobotę na zjeździe rządzącej partii Jedna Rosja Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że będzie w przyszłości kierował rządem, a obecny premier Władimir Putin, że obejmie urząd na Kremlu.
W kilka godzin po tych oświadczeniach wicepremier Aleksiej Kudrin publicznie zapowiedział, że nie będzie współpracował z Dmitrijem Miedwiediewem, ponieważ różnie postrzegają konieczność przeprowadzenia reformy finansów państwa.
Napiętą sytuację próbowali łagodzić politycy z najbliższego otoczenia Władimira Putina mówiąc, że dla Kudrina zawsze znajdzie się miejsce we władzach Rosji.
W poniedziałek rosyjskie media poinformowały, że minister finansów zmienił zdanie i chce współpracować z Dmitrijem Miedwiediewem. Jednak według agencji RIA Novosti – takie wypowiedzi zdenerwowały prezydenta, który chce, aby w ciągu najbliższej doby Kudrin odszedł z rządu. Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że dopóki będzie prezydentem będzie zdecydowanie przecinał każdą nieodpowiedzialną wypowiedź.
Rosyjscy dziennikarze sugerują, że wypowiedzi wicepremiera Kudrina wynikają z urażonych jego osobistych ambicji. Kudrin liczył, że po objęciu urzędu prezydenta przez Władimira Putina to on stanie na czele rządu.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!