Ukraina zwiększa wysiłki związane z produkcją broni dalekiego zasięgu, która może okazać się nieoceniona w przypadku mniejszego wsparcia z Zachodu. The Telegraph zwraca uwagę na pocisk manewrujący Trembita. Ukraińcy chcą, aby mógł dosięgnąć Moskwy.

The Telegraph zwracał uwagę w minionym tygodniu, że mierzący 2 m długości i ważący 100 kg pocisk ma docelowo zastąpić amerykańskie pociski balistyczne ATACMS. Jest w stanie przenosić 18 kg materiałów wybuchowych. Pocisk wykorzystuje pulsacyjny silnik odrzutowy, posiada kadłub w kształcie rury i prostokątne skrzydła. Jest naprowadzany z wykorzystaniem GPS.

Obecny zasięg Trembity to ok. 140 km. Jak podaje The Telegraph, Ukraińcy pracują jednak nad wersją zdolną do pokonania nawet 650 km, co zagwarantowałoby dotarcie do Moskwy.

Strona ukraińska deklaruje, że parametry zostaną poprawione w ciągu 12 miesięcy.

Czytaj: Ukraina opracowuje własne rakiety balistyczne zdolne uderzyć na Moskwę

“Nowy ukraiński pocisk manewrujący Trembita może stać się największym symbolem jej dążenia do autonomii siły ognia. Czekając na dzień, w którym skończy się jej amerykańska amunicja, Ukraina przygotowuje się do stworzenia Trembity i innej amunicji dalekiego zasięgu o dużej sile rażenia. Jest wiele opcji” – wskazuje medium.

Koszt jednego pocisku to około 10 tys. dolarów. Dla porównania, koszt jednego pocisku ATACMS to około 1 mln dolarów.

Doniesienia na temat prac nad pociskiem pojawiały się już w 2023 roku. Wskazywały, że rakieta jest inspirowana technologią niemieckiej bomby V-1.

telegraph.co.uk / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply