“Czy kiedyś ludzie zrozumieją, że w ich komunalnych opłatach zawarte są zyski oligarchów?” – pytają media na Ukrainie.
Według kanału ZIK przez ostatni rok na Ukrainie opłaty za gaz wzrosły o 590%, za ogrzewanie o 250%, za wodę o 212% a za energię elektryczną o 140%. W tym samym czasie emerytury wzrosły jedynie o 19% a minimum socjalne o 27%.
„Gdy ceny usług komunalnych przekraczają emeryturę lub pensję – otrzymujemy Afrykę w środku Europy. Czy jest możliwy taryfowy bunt w kraju przywykłym do niskich pensji? I czy kiedyś ludzie zrozumieją, że w ich komunalnych opłatach zawarte są zyski oligarchów? – pyta ZIK uznając poziom opłat za „ludobójczy”.
Kilka dni temu media w Tarnopolu podały, że w styczniu br. ludność obwodu tarnopolskiego opłaciła zaledwie 45% opłat komunalnych.
zik.ua / 0352.ua
Eksperci jeszcze w 2013 r. mowili, ze szlak do Unii bedze dla Ukrainy latastrofa, ale “euromajdan” sluchal zachodnich klamcow.
Z reformami Ukraina jest spóźniona o 25 lat, teraz od razu naukę pływania w kapitalizmie musi robić na głębokiej wodzie, bez instruktarzu i asekuracji. Takie coś oznacza tylko dużą szansę na utopienie się… w kolejnym Majdanie (i wojnie domowej).
Przecież o taką godność na Majdanie sami walczyli.Janukowycza temu przeciwnemu,też pogonili.