Martin Schulz twierdzi, że Unia Europejska jest w niebezpieczeństwie i za 10 lat może już nie istnieć. Powodem tego mają być „siły, które chcą nas rozbić”
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego chce by wszyscy przeciwstawili się negatywnym tendencjom w Unii. Za takie uznaje wzrost nacjonalizmu i patriotyzmu.Zdaniem Schulza powrót do Europy granic i murówmoże oznaczać katastrofę dla UE.
Niemiecki polityk skrytykował kraje, które nie godzą się na przymusowe kwoty uchodźców. Jego zdaniem jest to unikanie odpowiedzialnościi, że nie okazują one solidarności choć wcześniej państwa zachodnie pomagały im.
Onet.pl/KRESY.PL
Dla oszustów rozwiązaniem jest przydzielić po parę tysięcy “uchodźców” zamiast całkowicie zablokować wstęp kolejnym setkom tysięcy. Nawet Szulc nie jest aż tak głupi, by wierzył w te kłamstwa oszustów.
Her Schultz,niemal wszyscy Europejczycy sprzeciwiamy się negatywnym tendencjom w UE,nasz sprzeciw narasta.Sprzeciwiamy się filozofii multikulturalizmu,debilnemu lewactwu żydoparchów i komuszych śmieci,dążących do unicestwienia cywilizacji łacińskiej.Nacjonalizmem i patriotyzmem sprzeciwiamy się obcym nam i ogłupiałym władzom UE,zagrożeniom ze strony patologii otwartych zewnętrznych granic Unii,jak też grożbom takiego “kapo”jak M.Schultz.
Jak na lewaka przystało nic mądrego nie powiedział.Schulz Europa się “sypie”po raz kolejny przez Niemców i znowu socjalistów(ci narodowi to też byli socjaliści).Wy szkopy co jakiś czas totalnie głupiejecie i robicie w Europie ciężką “zawieruchę’.A czy my przyjmiemy te 1,8tyś,boję się że tak PiS pokrzyczy ale łyknie jak wcześniej te 7 tyś.Gra pozorów,zwali się na PO.
I ty, Martinie, stoisz na czele tych “sił”, więc nie udawaj niewiniątka.