W rozmowie z “Rzeczpospolitą” szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział, że we wrześniu zostaną udostępnione nieznane dotąd nagrania rozmów załogi Tu-154, które rzucą nowe światło na katastrofę smoleńską.

„Dzisiaj wybór nie dotyczy tego, czy to polscy piloci zawinili przy katastrofie smoleńskiej lub czy był to zamach, lecz tego, czy rozpad samolotu prezydenckiego dokonał się w powietrzu dlatego, że dopuszczono świadomie samolot z wadą techniczną do takiego lotu, czy też mieliśmy do czynienia z umyślnymi działaniami mającymi na celu zniszczenie tego samolotu w powietrzu”– powiedział Macierewicz.

Minister zaznaczył, że nie ma żadnych wątpliwości, że działania rosyjskich nawigatorów oraz moskiewskich decydentów „miały na celu doprowadzenie do katastrofy polskiego samolotu”i że „to jest już oczywiste”.

Nowe dowody w sprawie katastrofy mają zostać przedstawione przed podkomisję smoleńską w tym miesiącu. Macierewicz deklaruje, że dysponuje ona obecnie „prawdziwymi dowodami”, z których część miała ukrywać komisja Millera.

„Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu. Każdy będzie mógł ich wysłuchać”– zaznaczył minister obrony. Nie chce jednak zdradzać szczegółów nagrania. Dodał, że część osób nigdy nie przyjmie „prawdy o tym, co się wówczas stało”,ponieważ „ten materiał ich właśnie obciąża odpowiedzialnością za tę tragedię”.

Rp.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. xme
    xme :

    Szlag mnie trafia… ileż można czytać takie niusy? Zrobić dochodzenie przeprowadzić śledztwo i podać społeczeństwu co ustalono, a później powiesić winnych. Koniec kropka. A tak to wygląda, że to zwykłe grillowanie tematu…..

    zresztą co to za moda, najpierw pierdolą czego to nie zrobią, a to złożę do prokuratury, a to podam do sądu, a później cisza…

  2. mop
    mop :

    ( … ) Nie chcąc zaś uronić ani słowa z tego co przekazał nam zatroskany o naród minister MON, zacytuję go w całości:

    „Andrzej Gajcy „Rzeczpospolita” („RP”): We wrześniu podkomisja smoleńska ma przedstawić nowe dowody w sprawie katastrofy. Czego możemy się spodziewać?

    Antoni Macierewicz („AM”): Dzisiaj wybór nie dotyczy tego, czy to polscy piloci zawinili przy katastrofie smoleńskiej lub czy był to zamach, lecz tego, czy rozpad samolotu prezydenckiego dokonał się w powietrzu dlatego, że dopuszczono świadomie samolot z wadą techniczną do takiego lotu, czy też mieliśmy do czynienia z umyślnymi działaniami mającymi na celu zniszczenie tego samolotu w powietrzu. Bo to, że działania nawigatorów rosyjskich i moskiewskich decydentów miały na celu doprowadzenie do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i całą delegacją na pokładzie, nie pozostawia żadnych wątpliwości. To jest już oczywiste.

    „PR”: To wciąż tylko hipotezy, a twardych dowodów brak.

    „AM”: Nie, to, co mówię, to nie są hipotezy. A dowody nie dzielą się na twarde i miękkie, tylko na prawdziwe i fałszywe. My dysponujemy teraz prawdziwymi dowodami, w tym tymi, które ukrywała komisja Millera. Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu. Każdy będzie mógł ich wysłuchać.

    „RP”: Skąd pochodzą?

    „AM”: Do czasu ujawnienia dowodów, co nastąpi zapewne w przyszłym miesiącu, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. To nie będzie jeszcze ostateczny materiał, ale rzuci on bardzo istotne światło na przebieg i przyczyny katastrofy smoleńskiej. Oczywiście mam świadomość, że są tacy ludzie, którzy nigdy nie przyjmą prawdy o tym, co się wówczas stało. Powód jest prosty: ten materiał ich właśnie obciąża odpowiedzialnością za tę tragedię.”

    A więc jak z powyższego wynika szef nadzwyczajnej komisji sejmowej badającej przyczyny katastrofy rządowego samolotu Tu- 154 M w dniu 10 kwietnia w Smoleńsku, ma nowy problem, bo nie ważne już jest wg. niego ustalenie, że tam był zamach, ale to ” czy rozpad samolotu prezydenckiego dokonał się w powietrzu dlatego, że dopuszczono świadomie samolot z wadą techniczną do takiego lotu, czy też mieliśmy do czynienia z umyślnymi działaniami mającymi na celu zniszczenie tego samolotu w powietrzu”.

    Jak widać, obecnie nie ma tu mowy o „zamachu”, bo go nie było, wbrew kłamstwom rozpowszechnianym do niedawana w tej sprawie. Natomiast zamiast tego obecnie pan Macierewicz używa ostrożniejszego określenia jakim jest słowo wytrych- „rozpad”.

    Od teraz nasz niestrudzony tropiciel prawdy o zamachu będzie jak pies gończy podążał tym nowym tropem, „mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji (tzn. komisji Millera- dopisek mój). A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu”

    Problem tylko jest w tym, czy po wysłuchaniu tych nagrań, bo jak zadeklarował Antoni Macierewicz-„każdy będzie mógł ich wysłuchać”, nie ma obawy, że większość osób o słabej psychice po ich wysłuchaniu nie ulegnie wstrząsowi, albo poważnemu urazowi psychicznemu i rząd polski będzie zmuszony wziąć je na swoje utrzymanie przyznając im renty inwalidzie + jakieś 500 złociszów?

    Kto wtedy będzie robił na utrzymanie rządu, armii urzędników, rodzin z programu „+ 500” i partyzantów z batalionów OT?

    Dlatego też, pomny konsekwencji jakie wyżej pokazałem, apeluję do szanownego pana Antoniego Macierewicza:

    „Kończ pan i wstydu oszczędź”

    Przy okazji unikniemy konsekwencji „wstrząśnięcia” narodu „wyznaniami członków” komisji Millera i nagraniami załogi tupolewa, które jakoby „nie pochodzą z pokładu polskiego samolotu” tylko zapewne z ruskiej tiurmy? (!!!!)
    ZRÓDŁO: https://adnovumteam.wordpress.com/2016/09/03/wojna-domowa-na-ukrainie-3-09-2016r-556-dzien-od-nowego-rozejmu-3-dzien-rozejmu-w-rozejmie/#more-57056